Babski wypad

Moi rodzice zawsze byli raczej stacjonarni. Szczerze mówiąc nie pamiętam, czy za mojej kadencji po tej stronie lustra byli gdziekolwiek na urlopie, chyba nie. Wakacje spędzali raczej w pracy,  weekendy we własnym ogrodzie, ewentualne dni wolne przeznaczając na porządki, drobne remonty, czy odnawianie mieszkania. Mamut z Tatą ostatni raz na prawdziwych wakacjach byli czterdzieści lat […]