jest gorzka zoladkowa piwo krupnik i jeszcze kilka innych rzeczy na pomoscie i czekamy na slonce co sie najwyrazniej opierdala
Miesiąc: Lipiec 2004
skonczylo sie
woltazowanie a najblizszy sklep hen hen wlasnie wrocilismy z 30km wycieczki po nocy bez swiatel serpentynami pijani w 3 dupy i z czkawka
tymbark na dzis
orientuj sie
aaaale sen
nie dosc ze dramatycznie spozniona nawalona i z umalowanym jednym okiem to jeszcze w kiecce slubnej przewijam dziecko ufajdane po pachy moc!
cd
jak nie wroce to znaczy ze pozarly mnie wazki i dzikie jelenie bez popitki… tymbark na dzis – zdejmiemy simlocka? i drugi – daj mi te moc
slonce jak w morde strzelil
smigam rowerowo z hal i thorrem nad wigrami i jest absokurwalutnie fantastycznie mlody marudzi ze za szybko ale daje rade
.
jakies larwy mieszane sluchaja umcy umcy lapie wkurwa i rzucam nozeszwurwa sciszcie to gowno i powiedzcie kto was splodzil to was pomszcze hal kwiczy
z pamieci wlasnej
wisza sobie w jaskini glowkami do dolu trzy nietoperze nagle jeden usiadl jak ptak a drugi mowi do trzeciego !ty patrz zenek zemdlal!
sms od katy
jedzie dwoch arabow taksowka nagle jeden mowi do kierowcy !wysadz mnie pod ambasada!
tymbark na dzis
jestem otwarty… czyzby jakas propozycja?