Młody szaradzista

Igor postanowił ułożyć krzyżówkę. Do tego ambitnie układam dotąd, aż udało mu się wykorzystać wszystkie dostępne jaśkowe klocki. Co prawda toffi pisze się przez dwa f, ale to przecież drobiazg.

Całe szczęście, że zdążyłam dzieło uwiecznić, bo po chwili przycwałował Janek i krzyżówka przybrała nieco bardziej rozproszoną formę 🙂 Jak nic najmłodsza latorośl jest wielbicielem kubizmu.

Ech, życie… Dobrze, że braterska miłość jest tak bezgranicznie wielka – Igor tylko westchnął, po czym dalej dzielnie układał z Jankiem klockowe wieże. Takie efemeryczne dość.

Z dzieciamy czytamy

Dziś Międzynarodowy Dzień Książki Dla Dzieci.

Pamiętacie ulubioną książkę z dzieciństwa?
Moja to Dzieci z Bullerbyn.

A ulubione książki Waszych dzieci?
Podzielcie się informacją 🙂

fotka z ryjbuk.pl