Ja to wszystko odnotuję w moim złowrogim kajeciku. Te wszystkie nocne wrzaski, kilometry robione w ciemnym pokoju i godzinne kołysania, bezlitosne pobudki o piątej. Gile do pasa, bitwy nie wiadomo o co, histerie, fochy, humory, trzaskania drzwiami gdy akurat odkładam do łóżeczka Młodą, ciągnięcie za włosy, palce w oczach, drogi krem równiutko rozsmarowany na wannie i sprawdzanie na puchatym chodniczku jak długa jest pasta po zębów z mikrogranulkami. Wywiadówki też. Wszystko spiszę.
A potem poczekam trzydzieści lat i będę się pastwić.
Zrobię najazd teściowej o brzasku w sobotę i łaskawie pozwolę się obsługiwać, będę telefonować po nocy bo nie będzie mi się chciało spać, albo będę chciała porozmawiać o życiu, wyżrę im wszystko z lodówki plus słodycze schowane na czarną godzinę, oraz zacznę złowieszczo rechotać w zupełnie przypadkowych momentach. Rozważam również nieoczekiwane wiatry w towarzystwie, a w dalszej przyszłości zawsze mogę przestać trafiać do kuwety. Oraz wspaniałomyślnie zamówię im prenumeratę Strażnicy, Naszego Dziennika i największe przeboje disco polo oraz muzyki biesiadnej. A do zupy będę wrzucać wagon natki.
Już mi lepiej 😉
Też tak sobie postanowiłam – poczekam aż cholera osiągnie nastoletni wiek i zacznę się pastwić, ze szczególnym uwzględnieniem wciskania kilku(nastu) klawiszy komputera naraz i będę chichotać godzinami, jak będzie sobie próbowała toto naprawić:)))
PolubieniePolubienie
Ale dlaczego teściowej?!
PolubieniePolubienie
Też miałam takie plany!
Ale po 26 latach mi przeszło 😉
Pamiętam tylko to, co było fajne, w przeciwieństwie do syna, który (nie wiem czemu) doskonale pamięta moje napady furii. Pamiętliwy taki aniołeczek. A miałam nie raz ochotę za nóżki i o ścianę.
PolubieniePolubienie
Dziękuję bardzo. Pomogła mi ta wyliczanka odstresować się:)
PolubieniePolubienie
Już nie pamiętam, od kogo usłyszałam, że
„NASZE WNUKI NAS POMSZCZĄ!”,
ale to zdanie stało się moim mottem życiowym.
PolubieniePolubienie
Najazd teściowej – takie wyrażenie. Nie, że będę najeżdżać własną. Wtedy to ja już sama będę teściową 😉
To z wnukami piękne. Od Chudej chyba
PolubieniePolubienie
Uśmiałam się do łez 🙂 ale to samo niekiedy chodzi mi po głowie…
PolubieniePolubienie
Aaa… no tak.. mój mózg jak zwykle skojarzył nie tak jak trzeba 😀
PolubieniePolubienie