Lokator ma fazę pod tytułem KUPIĘ. Wszystko Mu się podoba – a już zwłaszcza te wszystkie najokropniejsze brzydactwa, które kurzą się w oknach kiosków i zawsze zastanawiałam się, kto to w ogóle kupuje – i śmiało deklaruje, że wszystko nabędzie. Absolutnie wszystko. Cała sprawa zaczęła się, gdy dostał swoją pierwszą świnkę skarbonkę. Najwyraźniej posiadanie naręcza brzęczącej miedzi – o którą odchudziliśmy mój osobisty portfel – dało Mu poczucie wielkiego bogactwa. Od tej pory Lokator jest krezusem.
Pobudka.
– Mamo! Śniło mi się takie takie takie… kololowe. Kupiem to!
– Cudownie Synu, ale cóż to takiego.
– Nie biem… ale kupiem.
Idziemy na przystanek.
– Mamo! Pacz jaki fajny sklep. Kupiem go! Kupiem!
– O tym mówisz? To sklep wędkarski Synu.
– Wentbanski??
– Tak.
– Ooo. No kupiem, kupiem.
– A umiesz łowić ryby?
– Niee, ale mogę zjeść.
Jedziemy tramwajem.
– Mamo! Te domki takie kupiem. Kupiem systkie.
– Całe osiedle?
– Całe. Całe kupiem.
– A po co Ci aż tyle domków?
– Eee no mam dużo aut psecies.
– I przed każdym domkiem chcesz postawić auto?
– Nie, nie auto. Tsy.
Idziemy do przedszkola.
– O-O Mamo! Sklep!
– Ten też chcesz kupić?
– Chcem kupić takie kulećki malutkie.
– Kuleczki?
– No do jedzenia psecies.
Popołudnie, przyjeżdżam do przedszkola po pracy.
– Kupiłaś mi coś?
– Nie Synu, nic nie kupiłam, pędziłam po Ciebie.
– Nie skodzi. Ja kupiem systko.
Wieczór, wracamy do domu.
– O ksienzyc Mamo, ksienzyc kupiem tesz.
– I co jeszcze?
– Autobus i trambaj i pociong kupiem.
– A masz na to wszystko pieniądze?
– Eee… no… nie mam. Ale Ty mas!
Grunt to się dobrze w życiu ustawić.
To kto zamawia pod dom plastikową koparkę?
Dorzucę przystojnego ludzika w kasku. Trochę sztywniak ale oj tam.
u mnie wczoraj jedna prawdziwa w nocy na podwórku spała (budowlańcy co nam sąsiadów budują poprosili o przenocowanie). chłopcy byli zachwyceni 🙂
ale ludzika nie zostawili – możesz podesłać sztywniaka.
PolubieniePolubienie
my, my poprosimy… a do kompletu ciufcie z bajki Tomas@Friends, jesli masz na zbyciu. Bo u nas to hicior nad hiciorami, juz od 2 miesiecy walkujemy z wielka radoscia 🙂
PolubieniePolubienie
Jakiż on hojny Twoim portfelem… ;-/
PolubieniePolubienie
fajnie, że dzieci nie znają ograniczeń, które stawia życie 🙂
PolubieniePolubienie
Koparkę to my zawsze. W zamian możemy podrzucić czerwono-niebiesko-żółty spychacz.
PolubieniePolubienie
„Nie, nie auto. Tsy.” wyję i się tarzam ;))))
PolubieniePolubienie
oj:)) nie moge:))
fajny facet z niego sie robi…:))
pozdrawiam zza wielkiej wody ( stala ale niesmiala bywalczyni)
PolubieniePolubienie
Ma Igor wyczucie jak najlepszy inwestor – w czasach kryzysu kupuj, kupuj co się da i ile wlezie, zawsze będzie z tego zysk za lat kilka.
Zazdraszaczam:)
PolubieniePolubienie