Cukier krzepi

Uwaga! Jeśli chcecie pomóc w zaliczeniu pewnego projektu na półrocze, możecie zadziałać szybko i nie przeszkadza Wam wycieczka na pocztę oraz wydanie kilku monet, możecie uszczęśliwić jednego znajomego nastolatka oraz jego rodzicielkę.

Co trzeba zrobić? Niewiele. Wystarczy pójść do dowolnego lokalu (bar, kawiarnia, restauracja, schronisko, hotel), gdzie jest cukier w saszetkach, wziąć po jednej z każdego dostępnego rodzaju, włożyć do koperty i napisać do mnie maila: <mailto:pasztetowa_raz@gazeta.pl> a wówczas udostępnię adres i bardzo się ucieszę.

Oczywiście im bardziej specyficzne wyglądowo cukrowe saszetki (z nazwą, adresem, śmiesznym rysunkiem) tym lepiej.

A tak w ogóle to co zbieraliście?

Ja na przykład papierki po cukierkach.
I naklejki zagramaniczne.
I pocztówki z motocyklami.
A teraz kolekcjonuję książki dla dzieci z moich czasów i się łatwo wzruszam.

Tu odcisk szklanki z kompotem, a tu komuś upadł naleśnik, a może to był placek ziemniaczany…

28 uwag do wpisu “Cukier krzepi

  1. No więc zbierałam swego czasu: plakaty, puszki, pudełka po papierosach, serię zdjęć z portretami dziewczynek, zapałki. Obecnie: kamienie, korki po winie, dobre książki i stare meble.

    Polubienie

  2. Kochana… ja oprócz kolekcjonowania biletów transportu miejskiego z całego świata, zbierałam także cukier w saszetkach:)od MCdonaldów począwszy po salomotowe, restauracyjne z różnych zakątków półkuli.
    *To jakaś akcja charytatywna?

    p.s. Bo na moim osiedlu zbierają nakrętki po napojach na wózek dla chorego dziecka. Nakrętki plastikowe, po każdego rodzaju napojach.

    Polubienie

  3. chyba chcesz zadymę na poczcie wywołać budząc panikę masowymi przesyłkami tajemniczej białej substancyi czyli musowo prątków wąglika czy innej cholery 😉

    Polubienie

  4. ja zbierałam serwetki papierowe i malutkie wazoniki. Znaczki. Teraz zaś filiżanki. I mnóstwo dziwnych rzeczy, opakowań, pudełek po butach – w celach użytkowych. Aktualnie jestem na etapie pozbywania się zbiorów, bo mój dom przypomina graciarnię.
    Aha, zbieram też książki. Do czytania, nie do stania na półkach. Ich się nie pozbędę, chociaż to już trąci manią.

    Polubienie

  5. wszystkie cukry mogą być

    ksywa jak zwykle uroczy, nie wiem wprawdzie jakim kotom mogłam pomóc – kilku w sumie dosyć pomogłam nawet – ale wierzę, że wiesz lepiej

    całusy

    Polubienie

  6. Mariquita – u mnie też zbierają nakrętki dokładnie na ten sam cel, czy to jakaś ściema, czy może jesteś z Gdańska?:)

    kod: xvdaj – 15 daj:)

    papierki od Donalda, teraz Garfieldy z Wyborczych (w kolekcji ok 2000), wycinkiz prasy, wszystkie wydania wszystkich książek Tuwima (dla dorosłych).

    Polubienie

  7. jak czytam takie wypociny, to mi się przypomina pewien troll wypełzły z jaskini onegdaj, co to ni z gruchy, ni z pietruchy się przyp* do wszystkich wytykając im jedzenie mięsa. Chyba sprawdzę IP… :)))

    Polubienie

  8. Sprawdzaj, sprawdzaj, Haluta! Należy dziada udupić. Ksywa to pojeb i tyle… mam nadzieję, że tego nie czytają małoletni.
    Jestem z Poznania:)

    Polubienie

  9. Koleżanka z pracy mieszka w Sędziszowie i twierdzi, że tam też zbierają nakrętki….
    Ja przez dłuższy czas zbierałam po jednej kopercie z papeterii. Swego czasu częste listy do przyjaciółki w innym kraju mocno uszczupliły zbiory. Za to Ona dostawała śliczne listy :)i nie chodzi mi tu o treść…

    Polubienie

  10. cel życia jest tylko jeden
    zapieprzać na bogatych
    bez przerwy
    bez ustanku
    bez snu
    do debilnego końca
    syf
    ps.
    kolekcja pójdzie do śmietnika
    (papierki,pocztówki itp.)
    syf do kwadratu
    za kilkadziesiąt lat nikogo z nas już nie będzie
    pamiętacie o tym ???
    i co z tym zrobicie
    nic?
    dalej będziecie zapierprzać
    jak głupie osły ?

    Polubienie

  11. Bajko nie mogę przesłać, bo sama kolekcjonuję cukry w saszetkach 😉 A moje podwójne ostatnio zdefraudowałam w cukiernicy. Ale możesz mi dać maila do tego kogoś to jak będę miała podwójne to do niego napiszę.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Grazyna Anuluj pisanie odpowiedzi