A przed chwilą się dowiedziałam, że w piątek przyjść do pracy owszem przyjdę… ale nie będę mogła z niej wyjść.
Papież aktualny przyjeżdża i Warszawa zamienia się w jeden wielki bunkier. Szfak!
W tytule napisałam gdzie mam takie rozporządzenia.
Najwyżej mnie rozstrzelają.
Tyle pożytku.
Warszawa…. byś Ty skarb bejb widziała co się u mnie w Wadowicach dzieje. Sie sukinkoty nawet o ołtarz kłócą,a wszystko dekorują wizerunkami JPII.
PolubieniePolubienie
kochana, nie marudź, tylko klękaj!
PolubieniePolubienie
papież Polak przyjeżdżał z wizytą i wszyscy byli tam gdzie chcieli.
teraz decydentom odjebało na czarno.
w przedszkolu dyżur, a nie normalny dzień zajęć. aż się cieszę, że dziecko jeszcze nie w szkole bo miałabym problem.
PolubieniePolubienie
popieram Cię w całej rozciągłości.
Zastanawaim się właśnie jak dojade do pracy, jak w mieście taki szał i chyba najchetniej to by całe miasto zamknęli.
Przed chwilą mój brat wkurzony wrócił, bo z pracy wracał ponad 2 godzniy bo skasowali mu autobus (ze względu na Papieża). Ehh…
nie pozostaje nam nic innego jak zagryźć zęby na biurku i przezyć ten wizyte i tą apokalipse komunikacyjną w Wawie.
Pozdrawiam Serdecznie
PolubieniePolubienie
jeju, no ciekawsze rzeczy już się znosiło i nie było tyle płaczu, a tu nagle bo przez jedną osobę, w dodatku kontrowersyjną. a ponarzekalibyście na globalistów i alterglobalistów, z tego co wiem to dechami się zabijało Warszawę.
rzecz jak każda inna, a ja trasę, którą normalnie pokonywałam w 30 minut max teraz pokonuję w 2 godziny, bo firemka tania robi nam drogę Jedyną Dojazdową do świata. i co.
i do lipca tak będzie (a jest od zimy).
a Papież ile? trzy dni. można ścierpieć. straszne rzeczy się dzieją. tyle, że Papież. i już jakby problem trochę inny:(
PolubieniePolubienie
w takich chwilach jeszcze bardziej raduje mnie, że ja to hen od Wawy.
nawet kosztem tego, że pan spec od muzyki twierdzi w dzisiejszym „Metrze”, że czerwcowy koncert Stonesów miał być drugim występem tego zespołu w Polsce. bo Warszawa 1967 i Warszawa 2006. a Chorzów, gdzie wystąpili nie tak dawno, to kurde w Kazachstanie może.
PolubieniePolubienie
pepegi zauważ – jaka gazeta – darmowa – takie teksty – „bylejakie” 😉
PolubieniePolubienie
W szkołach w piątek będą dyżury i kilku nauczycieli przyjdzie opiekować się dzieciakami. W mojej byłej podstawówce w piątek będzie pilnowanie jak w więzieniu o zaostrzonym rygorze: 1 nauczyciel na 2 dzieci (ma przyjść 12 dzieci i 6 nauczycieli).
PolubieniePolubienie
Wypisujecie tu – moim zdaniem – dziwne rzeczy. Coś mi się wydaje, że ci którzy są przeciwko przyjazdowi Papieża do Polski mienią się: „jestem wierzący niepraktykujący”, czyli coś co się kupy nie trzyma. A potem pewnie byście chcieli ślub w kościele i pogrzeb katolicki…
PolubieniePolubienie
wsytepuję w obronie, choć może nie opowinnam – podzielam Twoj e zdanie z jednej strony, bo to jak zjeść ciastko i chcieć mieć ciastko,
ale nie trzeba być wierzącym niepraktykującym, by zauważyć, że troszkę dużo tego szumu się robi. myślę, że nie ma tu alergików na papieża, wiarę. tylko aż wysycha śluzówka jak widzisz, że wszędzie w powietrzu z takich okazji wisi jakiś przymus. jakieś parcie na powszechny zachwyt.
wiem, że to można (a nawet trzeba) przetrzymać, bez zbędnego roztkliwiania się nad martyrologią korka ulicznego, ale to, co znosisz cierpliwie, nie musi ci się podobać.
ale może Ty o czym innym, a ja znowu się zagalopowałam:)
PolubieniePolubienie
Nie uważam, że za dużo. Dla mnie to tak w sam raz.
TV i inne media relacjonują to, co najważniejsze w danym okresie. Teraz np. w TV wiodącym tematem jest pielgrzymka i mamy spokój z wyborami, Giertychem, Lepperem i całą polityką. Potem będzie mundial, który przetrzymam ze zrozumieniem, bo wiem, że są ludzie, którzy się nim będą interesować i przetrwam to mężnie.
PolubieniePolubienie