
Straszna Ciotka – A co to?!
Bajka – Buty ciociu.
Straszna Ciotka – TO są buty? Buty to kozaczki. Albo czółenka. TO to nie wiem co jest.
Bajka – Z punktu widzenia przemysłu obuwniczego nie przypominają dźwigu portowego a w dodatku mają podeszwy, sznurówki i takie tam inne ustrojstwa, więc zakładam, że to jednak buty.
Straszna Ciotka – Boże mój… Ale po co ci dwie takie same pary? Nie lepiej było przynajmniej jedne normalne mieć?
Bajka – Buty, ciociu, nie mają być normalne tylko wygodne a te takie same wcale nie są bo jedne są ocieplane a drugie nie.
Straszna Ciotka – Już do reszty zgłupiałaś. Myślałam, że jak urodzisz dziecko to zmądrzejesz…
Bajka – No to ma ciocia nauczkę – nie myśleć.
Tak, wiem, jestem wredna. Szkoda cioci… 😉
🙂
ale przyznać musze, ze tez nie rozumiem, po cholere dwie pary ^^
PolubieniePolubienie
Straszna Ciotka jest SUPER!!! ;)P
PolubieniePolubienie
Ja niestety musiałam dac za wygraną i miec też „normalną” parę butów 😉
PolubieniePolubienie
biedna ciocia, co Ona teraz zrobi jak nie będzie myślała?:)
PolubieniePolubienie
Trzeba czasem Cioci dać nauczkę, zeby się nie rozwydrzyła, i nie wlazła na głowę. I lepiej, żeby za dużo nie myślała – bo to jej zaszkodzi.
PolubieniePolubienie
kup sobie ‚normalne’
np. czerwone martensy 😉
będą pasowały do reszty
PolubieniePolubienie
Obrazek zupełnie jak u mnie 🙂 A najśmieszniej jest jak Facecik wkłada w nie swoje małe nóżki i taki zadowolony przychodzi do pokoju :)))
PolubieniePolubienie
a ja się pytam, gdzie są buty w wresji mikro?!
wszak czem skorupka za młodu… tem Cioci szczerze w twarz;-)))
PolubieniePolubienie
widziałam ostanio glany w wersji mini?jak lokator podrośnie będą w sam raz:)))
PolubieniePolubienie
Zycie bez glanow byloby zziębniete, mokre i niewygodne. Zwlaszcza w trakcie jesienno-zimowych spacerow z wozkiem.
PolubieniePolubienie
Może ja tak trochę nie na temat, ale aż mi się ciśnie na palce zapytać, a skecz „szkoda babci” kabaretu Potem Ty znasz? 😉
PolubieniePolubienie