Słońce moje…

Najdroższy Bajtku

Nie wiem jeszcze kim jesteś i nie wiem kim się staniesz. Kimkolwiek będziesz i jakkolwiek będziesz wyglądał, wierzę, że świat będę Ci przedstawiać swoimi oczyma a one będą też Twoje. Kiedyś. Całkiem niedługo już. I że zrobię to najlepiej jak tylko można. Nie dam Ci gwiazdki z nieba, ale postaram się sprawić, byś sam spostrzegł je gdy przyjdzie czas w wieczornej tafli jeziora i w kocich oczach na dobranoc.

Może w przyszłości przeczytasz to wszystko co tu wypisuję i po przebrnięciu przez mniej lub bardziej nudne zakamarki mojego życia z wybojami stwierdzisz, że Twoja matka to jednak całkiem normalna to nie była 😉 ale mam nadzieję, że kiedyś będziesz ze mnie dumny. Tak jak ja jestem już teraz. Z Ciebie. Bo jesteś. Mimo wszystko i naprzeciw wszystkiemu. Było ciężko, dobrze wiemy, ale jesteśmy tu oboje i wciąż czuję jak rośniesz. I tylko to się liczy.

Jesteś wszystkim co mam i wszystkim co dla mnie istotne. Co ma sens. Bez Ciebie nie liczy się nic. Już nic. Mam nadzieję, że nie będę egzaltowaną wielbicielką opowieści o zielonych kupach ani panikarą o każdego siniaka i zachowam zdrowy rozsądek a w przyszłości nie będę pokazywać wszystkim Twoim ‚dorosłym’ znajomym kompromitujących zdjęć na nocniku albo z gilem do pasa. Ale proszę. Miej do mnie cierpliwość. W końcu jesteś moim cudem i muszę się jeszcze wiele nauczyć. Zobaczysz. Oboje się ze sobą oswoimy. Bo najbardziej na świecie to chciałabym być Ci kiedyś… przyjacielem.

Póki co noszę Cię pod sercem i głaszczę sama nie wiem po czym z wiarą, że jest Ci tam dobrze, słyszysz co Ci czasem opowiadam i czujesz się bezpiecznie. Nazywam Bąblem, czasem Alienem, czasem Obywatelem a czasem Dzieckiem. Możesz być Synkiem a możesz Córeczką. Wybierz co chcesz. U mnie to nic nie zmieni, bo już Cię kocham. Ważne, że będziesz Człowiekiem. Takim przez duże C. Największe z możliwych.

Dla mnie zawsze będziesz absolutnie najważniejszym zbiorem atomów we wszechświecie.

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka, słońce moje :*

Mama

36 uwag do wpisu “Słońce moje…

  1. Bajko!!! Pięknie piszesz o swojej miłości do Obywatela. Strasznie lubię czytać Twoje notki, szczególnie teraz kiedy spodziewasz się dzidziusia…A to dlatego, że moja siostra też jest teraz w ciąży, ma termin na 2 września, a ja będę ciocią…I wszystko byłoby cacy, gdyby nie fakt że jest teraz bardzo daleko ode mnie=[ Nie mogę przy niej być, nie znam jej uczuć. Jednak czytając Twojego bloga chyba się domyślam:) Dziękuję i życzę wszystkiego naj!

    Polubienie

  2. Słońce, po przeczytaniu, tego co napisała Twoja Mama niewiele chciałbym dodać, masz wspaniałą Mamę i oby zawsze tak było,

    tego Ci życzę

    Polubienie

  3. Ja dziękuję Ci, Bajko za to wszystko co piszesz.
    🙂
    Ten mały Cud będzie szczęśliwy – tak kochany.
    🙂
    POWODZENIA! Tak na wszelki wypadek. 😉

    Polubienie

  4. ….szkrabka do mnie do przedszkola i bedzie wtedy mial fajnie i w domu i poza nim;-)Zartuje lepiej nie…Matka stuknięta to chociaz w przedszkolu niech ktos normalny sie nim zajmuje, a nie ja.
    JESTES JUZ DOBRA MAMA. gratulacje…

    Polubienie

  5. Po pierwsze primo, zanim ten mały Obywatel będzie w stanie to odczytać, to termos będzie wydawany w czterdziestu ośmiu językach na siedmiu kontynentach, a dzisiajszy manifest przejdzie do kanonu lektur pierwszoczerwcowych.
    Po drugie primo, jakże On będzie mógł czytać wszystko wstecz skoro archiwum zahasłowane? 🙂

    Polubienie

  6. Rzeczywiście wzruszające.
    Ciekawe czy Maleństwo zdaje sobie sprawe jak wielka „rodzinka” szykuje się na jego przyjęcie, na historie o Nim i na Jego uwielbianie 🙂

    Polubienie

  7. Przełknąłem ślinę, łzę stłumiłem kułakiem … prześliczne,
    cóż rzecz mogę jeszcze … wszystkiego co najlepsze Wam obojgu 😉

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s