Wczorajszy koncert był naprawdę rewelacyjny. Zagrali dosłownie WSZYSTKO co trzeba było zagrać, by rozpalić w sercach ogień. Po raz kolejny przekonałam się, dlaczego tak kocham koncerty KULT-u. Muzyka płynęła, porywała mnie z miejsca, ciało tańczyło samo, bez mojego udziału… ja byłam gdzieś daleko. Cudowne uczucie. Szkoda, że tak wielu rzeczy, miejsc, osób zabrakło gdzieś we mnie… Ale byłam szczęśliwa. Mimo wszystko. Przez ten czas czułam się dobrze, tak po prostu dobrze… Piękne słowo. Zawiera w sobie wszystko za czym tęsknimy i czego pragniemy. Bo być szczęśliwym można przez chwilę a gdy jest dobrze… świat uśmiecha się do nas. Gdy zagrali ‚mój’ kawałek wszystko wokół zaszeptało ‚pięknie jest’… ‚ładne masz imię mała’…
Szkoda tylko, że koncerty KULT-u też kiedyś się kończą. Ten skończył się o północy. Noc mi nie służy…
Wróciłam do domu trochę smutniejsza.
Jakaś melancholijna dziś jestem.
A może to z niewyspania…
Ja czekam jak co roku na pomarańczową trase… a to przecież dopiero jesienią…. Chyba ze na juwenaliach…..
PolubieniePolubienie
to czekamy razem 😉
PolubieniePolubienie
To był wpływ księzyca o polnocy 🙂
PolubieniePolubienie
i tak co noc na mnie wpływa??
PolubieniePolubienie
Kapitalny koncert wczoraj zagrali 😉
PolubieniePolubienie
tez byłeś? 😉
PolubieniePolubienie
no ba z fajnymi ludzikami, bawilem sie wspaniale i ten listopad ….
PolubieniePolubienie
o listopadzie nic nie kojarze z repertuaru?
moze ty na innym koncercie byles co??
😉
PolubieniePolubienie
ach jak mogłam zapomnieć…
listopad 1993 😉
PolubieniePolubienie
Do Ani? 🙂
…a jak lecą kawałki z „Your Eyes”..ech
Hej, czy nie wiecie? Nie macie wladzy na swiecie! 🙂
kiedy to bylo..91 rok zdaje sie…
PolubieniePolubienie
piszę ten list listopad 1993 ! hihi
jakos mi zal, ze nie bylam na koncercie z WAMI buuuu
PolubieniePolubienie
dokladnie… ‚do Ani’ ;))
to moj kawalek
a zaluj
wszyscy bylismy razem… choc osobno 😉
PolubieniePolubienie