Bułeczki maślano-jogurtowe mają to do siebie, że strrraaasznie długo trzeba czekać, aż wystygną.
No, ale zawsze można co minutę pytać, czy już i zaklinać je spojrzeniem.
Na dwanaście bułeczek potrzeba:
22,5dkg mąki (ja używam 650, więc są dość ciemne, na 500-550 będą jaśniejsze),
łyżeczki sody,
szczypty soli,
2,5 łyżki masła (zimnego),
200ml jogurtu naturalnego lub maślanki,
jajka,
garści rodzynek.
Mąkę z sodą i solą ładuję do miski, ścieram na grubych oczkach masło, mieszam energicznie aż powstaną zacierki, w dołek wlewam jogurt i rodzynki, szybko zagniatam ciasto, formuję kulki, wykładam na blaszkę na oprószony mąką papier do pieczenia, smaruję rozbełtanym jajkiem i piekę 15-20 minut w 220 stopniach.
Jeśli damy ciut więcej soli i nie dodamy rodzynek a oliwki, albo suszone pomidory, wyjdzie nam fajny dodatek do serów, wina, czy piwa.
Dzisiejsza porcja zniknęła w sześć minut.



Uwielbiam Twojego bloga, mam nadzieje, ze jeszcze dlugo dane mi będzie czytac Twoje swietne wpisy 🙂 Bardzo lubie to robic, zagladam tutaj do Ciebie niemal codziennie, a już na pewno, gdy mam wolny czas i akurat siedze przy komputerze 🙂 Bardzo lubie czytac Twojego bloga i watpie, zeby się to szybko zmienilo, hehe 🙂
PolubieniePolubienie
Mmmmmmaślano jogurtowe! Aż na samą myśl leci mi ślinka. Uwielbiam wypieki z maślanym lub jogurtowym posmakiem. A najlepiej, gdy jest to pomieszanie – właśnie tak jak tutaj. Szukałam natchnienia na przekąski do szkoły dla dzieci w tym tygodniu i własnie znalazłam – dzięki za inspirację – na pewno wszystkim będa smakować 🙂
PolubieniePolubienie
Ale apetyczne! Domowe wypieki zawsze szybko znikają! 🙂 Sam zapach sprawia, że kiszki mi grają marsza! 🙂
PolubieniePolubienie
nic tylko posypać cukrem i zajadać;p wujek wie co dobre;p
PolubieniePolubienie
Mniamu. Chciałobym mieć rodzinę, żeby móc dla kogoś piec i gotować.
PolubieniePolubienie
Nielotku – mogę być Twoją rodziną. Przyjeżdżaj 🙂
PolubieniePolubienie
Uwielbiam i ja :d
PolubieniePolubienie
O, ostatnio miałam ochotę zrobić takie bułeczko-babeczki ale nie znalazłam żadnego fajnego przepisu. Już wiem po co sięgnę następnym razem!
PolubieniePolubienie
Baj, a masło to jest zwykłe 82% czy roślinne?
Przymierzam sie do produkcji 🙂
PolubieniePolubienie
Rany przepis smakowity. Mam tylko pytanie : jajko tylko do smarowania? Do środka nie? Jutro zabieram się za pieczenie.
PolubieniePolubienie
Masło zwykłe, prawdziwe.
Jajko tylko do smarowania.
Powodzenia!
PolubieniePolubienie
Ale fajne chłopaki! Pozdrawiam gorąco
PolubieniePolubienie
Hehe super dzieciaki 🙂 słodkie jak te ciasteczka
PolubieniePolubienie
Mmmm wyglądają smaczniutko te bułeczki. Nie dziwię się, ze tak szybko znikają :)) dzieci to muszą przeżywać straszną torturę jak czekają na ostygnięcie tych bułeczek – zresztą to widać po minkach 🙂 pamiętam jak ja byłam mała to zawsze jak mam upiekła jakieś ciato i położyła w kuchni by ostygnęło to szłam tam i czekałam aż będę mogła zjeść kawałek 🙂
PolubieniePolubienie
A ile to tej mąki w przeliczeniu np. na szklanki?
PolubieniePolubienie
Nie wiem czy udałoby mi się wytrzymać aż takie bułeczki wystygną, nawet kosztem bolącego brzucha, jedną czy dwie bym skubnął 😉 Chłopaki mam wrażenie, że próbują wzrokiem zahipnotyzować te wypieki, żeby ostygły szybciej, suuuper widok 🙂 A czy można by urozmaicić je i prócz rodzynek dorzucić maliny albo kawałki banana?
PolubieniePolubienie
Melduję wykonanie bułeczek. Pycha. Jedynie co, to dosypałabym odrobinę cukru do tych rodzynkowych.
PolubieniePolubienie
Śliczne masz dzieci 🙂
PolubieniePolubienie