Wysyłaj choć puste koperty

No ale o czym mam pisać?

O tym, że jestem i śpię, budzę się, pracuję, jem, oddycham, mówię, słucham, uczestniczę? Jestem sobie i się mam. Raz jest mi fajniej, raz jakby mniej. Raz czuję się dobrze, innym razem jak rzucona w kąt pacynka. No tak. Było w międzyczasie dużo spraw, wielu ludzi, miliony myśli i cały horyzont notek do napisania, na które nie miałam gotowych palców i chętnej klawiatury. A potem zgasły. I już nie pamiętam albo jak pamiętam to nieaktualne. Teraz ogarniam wszystko sama, nikt mnie nie pilnuje i nie organizuje świata i też się kręci. Jak cały czas zresztą do tej pory wyłączając te dwa lipcowe tygodnie ciotkowego dyżuru i średnio sześć dziecioodebrań w miesiącu, za co niezmiennie jestem bardzo wdzięczna a to i tak chyba za mało.

Doszłam do wiosku, że w ciągu ostatnich kilku lat ewoluowałam z duszy towarzystwa w rozbudowanego wielopoziomowo katatonika z aspiracjami i wybujałą wrażliwością. Chyba niedobrze. Ale z drugiej strony mam ten feler, że jak jest źle, to faktycznie zamykam się w sobie i nie ma mnie dla świata, a rzadko który świat ma tyle cierpliwości i tak sprawne wiertło, by się systematycznie dobijać i mnie na siłę oraz przez dziurkę od klucza wysysać na zewnątrz. No bo niby dlaczemu by miał. Choć przyznaję, że niektóre wiertła wzruszają mnie nieustającą wiarą w to, że dam radę i skończę się pięknie. Jak w bajkach.

No to tak, jestem.
I dziwnie mi.
Ogólnie.

Przez nikogo i przez nic. Po prostu za dużo się dzieje albo mam za małą głowę. Albo już mi zwyczajnie zwisa. Nie powiewa. Przybiłam gwoździem. Nie jestem smutna, nie jestem wesoła. Jestem. Na razie musi wystarczyć.

Ps. Jeśli ktoś zapyta o czym jest ta notka, skróćmy drogę i niech sobie od razu sam nóżkę rozbuja.
Ps 2. W końcu dojrzewam do decyzji by oświadczyć się Halucie – przynajmniej będzie po bożemu 😉

15 uwag do wpisu “Wysyłaj choć puste koperty

  1. Bycie, spanie, budzenie się, pracowanie, darów spożywanie, oddychanie, rozmawianie, wysłuchiwanie i uczestniczenie w marszach protestacyjnych, mszach uroczystych, orgietkach nieokiełznanych, NMF-ach, piciu kadarki, jedzeniu słodkich wypieków……… jest jak najbardziej tematem do pisania. Prozą. Wiersz też nie musi być wymagającym nadzwyczajnego tematu z resztą. Ahoj, tam na pustym pokładzie.

    Polubienie

  2. Ha.
    Jesteś czwartym adresem zapisanym w moich zakładkach w nowym kompie. Te 3 pierwsze to takie tam formalności. Więc uprzejmie proszę bez teges mereges.
    Każdy coś spożywa i zażywa faz różnorakich przeważnie. Więc prosimy uprzejmie o podkręcenie w/wym. wrodzonym urokiem. Etcetera.

    Polubienie

Dodaj komentarz