Żmija męska na piersi hodowana

Jutro konferencja tak? Ważna, firmowa i ogólnie trzeba być ęą, tak?

No.

To powitajmy śliwkę. Bynajmniej nie węgierkę.

Lokator zgrabnym ruchem sprawdzał trajektorię lotu swojego traktorka. Pech chciał, że traktorek drewniany. Pech pechów, że trafił mnie idealnie w łuk brwiowy. Cela ma wybitnie po mamusi. Plan przewidywał pudło z zabawkami.

Powinnam teraz siąść i z żałościwym „i co teraz będzie?” rzewnie zapłakać.

Ale luz krokodyl. Mam fioletowe wdzianko, więc domaluję tylko charakteryzację z drugiej strony. Gorzej jak się nie zmniejszy. Przecież nie powiem: „eee, sorry nie widzę bo mi śliwa nad okiem zasłania”.

Chociaż…

Tak czy inaczej powiem szczerze, że jakby nie do końca tak wyobrażałam sobie gentelmana.

Nie wiem co na to traktor.

14 uwag do wpisu “Żmija męska na piersi hodowana

  1. Dzien dobry
    jestem skautem blogowym, jakkolwiek glupio to nie brzmi. Wybieram blogi ktore wezma udzial w konkursie do festiwalu teatralnego w Grazu, w Austrii. Teatry z 4 krajow maja za zadanie wyrezyserowac spektakl w oparciu o bloga. W Polsce jest to Teatr Stary z Krakowa. W przyszlym roku odbedzie sie festiwal w Grazu, gdzie zaprezentowane zostana spektakle oparte o wybrane przez nas (skautow i internautow) blogi.

    Linki do wybranych przeze mnie blogow zamieszczam na forum tego projektu. W zwiazku z tym pytanie; czy moge zamiescic link do Twojego bloga?

    strona projektu to; http://www.blogtheatre.net/

    tutaj mozesz przeczytac jeszcze o projekcie, jak to dokladnie wyglada. sa rowniez nagrody dla zwycieskiego bloga, a raczej dla jego autora:)

    czekam na odpowiedz, najlepiej potwierdzajaca zamieszczenie Twojego linka.
    dziekuje i pozdrawiam
    Paulina

    Polubienie

  2. A. – niestety nie wiem, nie jestem pracownikiem tej firmy, a jeszcze w czasach gdy byłam to byłam w biurze spółki, sjo to całkiem inna firma z tego co pamiętam i być może rządzi się swoimi prawami.

    nielot, autumn, dora – masło pomogło, stary mamuciny sposób

    philia, kava, cherris – charakteryzacja wszystko zatuszowała i nawet doszły do mnie głosy zachwytu, że częściej powinnam się tak malować 🙂

    no i chodzić na obcasach oczywiście

    Paulina – zgadzam się i bardzo mi miło, że r-t ma szansę stać się inspiracją 🙂

    Polubienie

  3. Ja tak kiedyś miałam tuż przed sylwestrem… z tym, że śliwa mi się zlała pod oko…. Ojacię, to duża rzecz była – kieca nowa, buty nowe, bal opłacony a tu kurna – śliwa, o szlagbyto… ale nic, przekonałam się jakie dobre są kosmetyki takiej jednej firmy. wszystko zamaskowałam i do 3 nad ranem wytrzymało. Pozdrawiam Cię Bajeczna Kobieto

    Polubienie

  4. a ja tak trochę nie na temat, ale gdybyś odwiedzała mojego fotologa.
    to wróciłam pod stary adres, widoczny powyżej.
    z proletariackim pazdrawlienjem!

    Polubienie

  5. Oj, rolnicy wyjdą na drogi. Żeby tak traktor! Narzędzie rolnicze! A co na to KRUS, co producenci rzepaku i GS-y? Z tego może być ogólnopaństwowa chryja…

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Jędz@ Anuluj pisanie odpowiedzi