Dziś czuję się bardzo źle. Nie znoszę się tak czuć i dzieje sie to raz na ruski rok ale czasem jak widać się dzieje. Mam ochotę odgryźć sobie głowę. Albo pobawić się filipinką i trochę rozerwać. W zasadzie to nie wiem co mi jest. Boli mnie głowa, jest mi niedobrze i czuję każdy mięsień z osobna. Droga Kasiu, czy musimy mieć tylemięśni? Na kij mi one skoro i tak używam sześciu. O rety no…
Lubię jak nic mi nie jest, chodzę sobie normalnie i bez grymasów, nie mdli mnie na widok ulubionego spaghetti i ogólnie nie jestem spiczniała. Gdybym była hipochondrykiem mogłabym sobie przynajmniej trochę spektakularnie poumierać. Chociaż nie, najpierw musiałabym znaleźć jelenia co by się nade mną odrobinę politował, podoglądał, pochylił z troską. A tak to nici z dziczyzny. Nie sezon na rykowiska a i ze mnie hipochondryk jak z koziej dupy waltornia.
A jeszcze do całości akcji dochodzi godzina dziewiętnasta, kiedy to radośnie i w podskokach wyjdę z pracy i udam się na spotkanie Syna oraz Jego aktywności wszelakich. Czyli ahoj przygodo i mogę się osobiście cmoknąć w jakąś przygodną pompkę, że odpocznę. Choć trochę. Se.
Buuu…
Niech mnie ktoś przytuli.
Ja Cię przytulam bardzo, bardzo mocno! Na odległość, ale zawsze coś, nieprawdaż?;-)
PolubieniePolubienie
sezon rykowiska jest tuż tuż
PolubieniePolubienie
Tul.
PolubieniePolubienie
przytulam mentalnie Bajka rozchorowanego:)
PolubieniePolubienie
porady-nie-stostowne:
1. Możesz udać, że nie masz dziecka i w ten jeden dzień pozwolić mu nocowac w przedszkolu tudzież pod nim i zasmakowac szału dorosłosci…
2. Możesz sprawdzić na ile empatyczni są twoi współpracownicy, zemdleć przypadkiem, po to by oni prosili szefa o uwolnenie cię z firmy, bo dziś jakoś potrzebna nie jesteś, więc wszystko zrobią za ciebie..(nie wydając twojego stanu)
3. Opowiedzieć szefowi jak to szybko choroby się przenoszą z człowieka na człowieka..kaszlnac w jego stronę dwa razy.. po czym być pośpiesznie odesłaną na domową kanapę by nie tworzyć zbędnego zagrożenia.
4. Możesz cierpiec do końca dnia i spotkać się z Lokatorem, który uprzejmie nie zwróci uwagi na Twój stan:P no chyba ze masz złote dziecko..etc.etc.etc.
Przytulam a jakże!
PolubieniePolubienie
Nie zagłaskać króliczka.
PolubieniePolubienie
przytulam. obyś szybko wróciła do zdrowia :*
PolubieniePolubienie
ja też przytulam….
i siedzę w domu i mam robotę ze sobą, bo w pracy nie dałam rady, a tu? muzyka sączy się z głośnika, moje cztery ściany, wanna ciepłej wody, i siły powoli wracają i jakieś pomysły do głowy przychodzą, a głowa mnie dziś nie boli:)
PolubieniePolubienie
głask,głask, tzrymaj sie dizelnie i oby to szybkiego snu Igora ,moze dzis jego aktywnosc bedzie nieco łagodna,kto wie;)
PolubieniePolubienie
Bajeczko! Przypomniałaś mi lata gdy jeszcze chodziłam do szkoły.To tak apropo tytułu notki.Miałam kolegę holendra, który uczył się języka polskiego. No i miał odmienić przez osoby ” noszę kalosze”. Do końca życia nie zapomnę. Ja – noszę kalosze. Ty – nosisz kalosisz, on,ona,ono – nosi kalosi. My – nosimy kalosimy, wy – nosicie kalosicie , oni,one – noszą kaloszą. I to by było na tyle. Pozdrawiam CHORĄ i CHORSZĄ w jednej osobie.
PolubieniePolubienie
przytulam
PolubieniePolubienie
Bardzo mocno przytulam, ale wiesz, delikatnie jednak.
PolubieniePolubienie
PRZYTULAMY:) nie ma innej możliwości!
A to Kasia czy to do mnie? Chyba niii :]
PolubieniePolubienie
Przytulamy z calych sil i slemy worek pozytywnej energii. Tylko niech sie maly do niej nie dobierze, bo do polnocy nie zasnie. 😉
PolubieniePolubienie
Współczul. Taki duży.
Też nie lubię jak mi coś zgrzyta.
PolubieniePolubienie
„Zdrówka życzę!” przyszło mi do głowy i skojarzenie (dziś same skojarzenia): dwie starsze panie na przystanku autobusowym, żegnają się, jedna krzyczy „zdrówka życzę!” a druga, która odchodzi, chcąc się jakoś równie miło zrewanżować, odwraca się z miłym uśmiechem i uderza głową w słup. Lekko na szczęście.
Tak więc, może po prostu się nie daj?!
PolubieniePolubienie
przytulajki późnowieczorne :*
PolubieniePolubienie
tęsknię
wyjechałam
opusciłam
odeszłam
PolubieniePolubienie
Trochę boję się to powiedziec, wobec tego napiszę: może ASPIRYNA pomoże? 😉
PolubieniePolubienie
No to rozkładam swe przepastne ramiona i pójdź niewiasto zalegnąć. 🙂
PolubieniePolubienie
Przytulam. 🙂
PolubieniePolubienie
Wirtualny przytulas juz do Ciebie mknie światłowodem 😉
PolubieniePolubienie
…az ci gnatki gruchocza. 🙂
PolubieniePolubienie
Tuli-tuli…:)
PolubieniePolubienie
strasznie współczuję, dziś to ja mam zły dzień, więc rozumiem…
wirtualny przytul (–)
PolubieniePolubienie
spóźniona pospiesznie przytulam. Jak Ci? Lepiej troszkę?
PolubieniePolubienie
przytulam mocno :*
PolubieniePolubienie