Bez bicia czy z… przyznaję, że mi się nie chciało.
Padłam wczoraj stylem dowolnym parokrotnie i w tej pozycji pozostawałam cały wieczór. Poza tym pieruńsko bolała mnie głowa i miałam nieziemską ochotę dokonać rytualnego mordu na przygodnie napotkanej staruszce. Nowy biedny był. I tyle.
W Nowej Pracy fajnie. Kocioł niezły co prawda ale trudno się dziwić, że jeszcze mam wytrzeszcz i to w zasadzie jedyne co mam. Bo pojęcia o większości Super Ważnych Spraw nawet zielonego jeszcze nie stwierdziłam. Za to mam fantastyczny zespół, więc everybody pomarańcze i będzie dobrze.
Trzymajcie co tam chcecie i możecie dalej.
Napiszę wieczorem.
Cmoki
zespół to podstawa. pojęcie się nabywa, zespół znacznie trudniej ;).
PolubieniePolubienie
pracujesz w kfc ?
PolubieniePolubienie
najważniejsza jest atmosfera. jeśli otaczają Cie mili ludzie od razu jest łatwiej. a i pojecia o tych Super Ważnych Sprawach z czasem nabierzesz. bedzie dobrze 🙂
PolubieniePolubienie
nie Nat, nie w kfc… błagam… to cytat z reklamy
PolubieniePolubienie
Trzymam. Cmoki- buzioki.
Ale nowemu to zrekompensujesz, nie? 😀
PolubieniePolubienie
NOWEMU.
perdona me.
PolubieniePolubienie
to dobrze ze jestes zadowolona z nowej pracy 🙂 to najwazniejsze! „skrzydelka” sa ci teraz bardzo potrzebne…
PolubieniePolubienie