Rewizja nadzwyczajna

Dobra. Pisałam, że wczoraj był Światowy Dzień Niewyspania, tak? No to chyba śmiało mogę zamienić słowo ‚dzień’ na ‚tydzień’. Tak się przynajmniej zapowiada.

Ach gdzie się podział mój nigdy_nie_płaczący i absolutnie_od_ucha_do_ucha_szczęśliwy Obywatel? Chyba mi Go podmienili w żłobku. Bo po pierwsze primo odebrałam Młodego z ‚miejsca, gdzie dzieci stale przerabia się na parówki’ z tyłkiem jakim dysponuje dobrze zapowiadający sie pawian. Po drugie primo prócz czerwoności w tylnej części ciała w jej przednim odpowiedniku zakotwiczyła Marudliwość Wielka, wraz z bratem Ryczym Martinem. A po trzecie primo, ultimo, cały stan rzeczy utrzymał się z przerwami przez wieczór i noc całą do wczesnych godzin porannych, kiedy to Lokator padł wreszcie znużony a Jego umęczony Mamut (czyli ja) mógł oddać się czynnościom zwykle rankiem wykonywanych. Na przykład omal nie zasnąć podczas próby mycia zębów i założyć podkoszulek na lewą stronę.

Reasumując Młody ma odparzony zad i problemy natury gastrycznej (uściślając: w ciągu doby zużył tygodniowy dotychczas przydział pieluch) a jedno i drugie wspaniale ze sobą koreluje dopingując się wzajemnie. A do tego – jakby mało było atrakcji – po pięknie wyklutych wszystkich osobistych obywatelskich Jedynkach, na świat pragną wydostać się ciekawskie Górne Dwójki co też jakby ma wpływ na wysokość i częstotliwość tonów ogólnie pojętego ludzkiego lamentu. Młody ma więc pełen serwis i to z przytupem. Mać Jego Radnaja – ja znaczy – generalnie ma dość. Poza tym ma jeszcze świeżo rozplenionego ziewacza i wkurwa wielopoziomowego z tendencją ekspansywną. Kurza twarz.

Z dwojga złego z tego powszechnie znanego przysłowia wolę już przemarsz wojsk. Może być nawet cykliczny. Byleby Ludzkiemu wreszcie minęło. W przeciwnym razie mizernie widzę swoją działalność w najbliższym czasie. A i tak jadę na rezerwie.

W unikalnej chwili, gdy Lokator uciszył swe trzewia i otwór gębowy by popaść w upragniony letarg i dać wypocząć swej Wyrodnej Matce marzącej o chwili snu, przyśnił mi się koncert jakiejś enigmatycznej rockowej kapeli o wdzięcznej nazwie Seryjny Ginekolog-Tapicer, na który to nie chciano mnie z Młodym wpuścić i ustąpiono dopiero gdy zagroziłam terrorystycznie machając panu ochroniarzowi przed nosem zielonym ogórkiem. Wtedy błyskawicznie wessała mnie bramka do wykrywania metalowych płytek w czaszce a na znak przynależności do grona wpuszczonych szczęśliwców, podstęplowano mi nadgarstek fluorescencyjną pieczątką o treści ‚zapłacono gotówką’. Ale i tak przed wejściem na salę czekała mnie jeszcze obowiązkowa rewizja odzienia, toreb i innych posiadanych akualnie dóbr.

Pamiętam, że strasznie chciałam, w skrytości ducha rechocząc okrutnie a diabolicznie, żeby pan ochroniarz zaczął od lokatorskiej pieluchy…

9 uwag do wpisu “Rewizja nadzwyczajna

  1. Seryjny Ginekolog- Tapicer…
    od razu przypomniał mi się pewien ktoś z takim czymś bez takiego czegoś. A tak poza tym cierpienie Młodego rozumiem. Nie chcę stękać i krakać, ale z tego moze wyjść maraton bezsenny dla Ciebie jako Matki, dla niego maraton wytrzymałości.

    Polubienie

  2. zaaplikuj Obywateliowi w zwiakzu z kupskami ponad miarę a co za tym idzie zupełnym wyjałowieniem jelitek- lakcid, lacidofil lub probiolak, kup nie uleczy cudownie ale ochroni by się jakies cholerstwo przy okajzi nie przeczepiło.na pewnie nie zaszkodzi w kazdym razie i przedawkowac go nie można.

    Polubienie

  3. Gdy kilka miesięcy temu męczyliśmy się z podobnym problemem pani dermatolog orzekła, że zawiniła alergia. Leczyliśmy nystatyną doustnie, pomogło. No i odstawienie alergenu (wtedy to była marchewa).
    Z osłonowych Enterol jest podobno bardzo dobry, nawet dwa razy dziennie dawaj, ja wysypywałam proszek z kapsułek i Szymek to uwielbiał.
    Aha, na tyłek jest maść z antybiotykiem, tribiotk to się bodajże nazywa. Działa genialnie.

    Polubienie

  4. Heh…ja nie mam dziecka i nawet się żadnym nie opiekuję, a śniło mi się, że na wigilii mam braci Kaczyńskich, a zamiast opłatka jest..JAJKO.No…z Lechem to sobie życzenia złożyliśmy serdecznie i jakbyśmy byli bliską rodziną (?),a Jarosław odmówił mówiąc” nie jadam jajek” i odwrócił się plecami do całej mej familii…

    Źle ze mną.
    To gorsze, niż Ginekolog.
    Śnią mi się politycy…aaa

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s