Siedzimy z Igorem przed gabinetem Doktora Zająca (to ten co tak śmiesznie porusza nosem gdy mówi) w oczekiwaniu na ostatnie przed wyjazdem wskazówki. Widok na krzesełka i stolik w rozmiarze XXS. Przy stoliku dwoje dzieci. Na oko lat 5:
– Wiesz co? Znudziło mi się. Pobawimy się w cos innego?
– Dobra, ale w co?
– W krety może.
– W krety to nie znam… A jak w to się bawi?
– No normalnie. Ja będę kretem a ty?.. Ty będziesz kretynką.
Urocze 😉
Jak zwykle cenna uwaga i podsumowanie rzeczywistości. 😉
PolubieniePolubienie
ładne 🙂
PolubieniePolubienie
Podsłyszane w autobusie:
mama z córką rozmawiały o jedzeniu chipsów, mama przekonywała dziewczynke, że chipsy sa niezdrowe, przecież dziewczynka juz nawet po nich chorowała…
Po chwili milczenia dziewczynka pyta:
-a kupisz mi?
-co? pada pytanie
-chipsy…
-nie, wolałabym kupić ci coś pożywniejszego…
-drażetki?
😉
PolubieniePolubienie
owszem, słodkie =)
PolubieniePolubienie
😀
PolubieniePolubienie