Mijam się z dniami w przyspieszonym tempie. Niepostrzeżenie. Nie sądziłam, że czas może płynąć taką błyskawiczną żabką. A jednak. I muszę przyznać, że idzie mu coraz lepiej. Mnie przy okazji również. Nigdy nie byłam lepiej zorganizowana. Bo wziąć kąpiel, ubrać się, zrobić zakupy i zjeść śniadanie – a to wszystko w pół godziny – to wyczyn nie lada. Opracowałam już patenty na zdobywanie pobliskiej poczty bez karabinu maszynowego, umiem też wtargnąć do sklepu z Lokatorem w garści i w dziesięć sekund dokonać wyboru, na który dawniej straciłabym pół dnia. Ot geniusz macierzyństwa. A co najważniejsze mam już metody na teleportację obywatelskiego opancerzonego dwuślada na parter bez ciskania gromów i syków po całej klatce schodowej, jak również tarabanienie się do środków komunikacji miejskiej z Igorem za to bez przepukliny. Tak. Nie ma jak wybitne osiągnięcia. I jeszcze radio naprawiłam. Miało bowiem bliskie acz niespodziewane spotkanie z podłogą. Teraz odbiera wszyskie stacje i wreszcie mogę słuchać muzyki jaką lubię. Postaram się jednak nie naprawiać innych sprzętów domowych. Drugi raz może nie przejść. Teraz siedzę sobie korzystając z chwilowej przerwy w dostawie energii dla Młodego, koncertowo ignoruję stertę pieluch do prasowania i staram się przypomnieć sobie jak się czuje mój kręgosłup. Jem pyszne jabłko, w tle dźwięczy Morcheeba z Homo Twistem na zmianę, a dziecię mi chrumka i pochrapuje miarowo. Zaraz biegnę sprawdzić czy wanna nadal jest przytulna i pachnie jeżynami. A potem może nawet uda się naciągnąć ten czas na małą drzemkę. W końcu za oknem pierwsza zima, kiedy jest mi ciepło i dobrze. Trzeba korzystać. Kaloryfer mruczy całkiem po kociemu…
tańcząca z pieluchami:)
szkoda,że nie mieszkam bliżej…nie wiem,czy powinnam się przyznawać ,ale lubię prasowanie – pomogłabym.
PolubieniePolubienie
ja tez lubie prasowac…:)
kiedy czytam to zastanawia mnie jedno….ja mam tak samo z czasem tylko bez dzieciecia.I wlasnie tego mi brakuje.Chyba juz czas
pozdrawiam cieplo
PolubieniePolubienie
Gorąće pozdrowienia dla Mamy i Lokatora !!!
Juz nie mogę się doczekać się Bajki na próbie … :*
PolubieniePolubienie
…wyślij mi swój adres domowy to Ci z Lenn i resztą kompani podeślemy trochę sprzętu…
PolubieniePolubienie
czas spędzany przy kaloryferze z kubkiem dobrej herbatki zawsze jest najmilszym czasem.
PolubieniePolubienie
dokładnie, zrób tak jak mówi Kiszczun.
PolubieniePolubienie
awari, kiszczak – sprzętu do prasowania? ; )
PolubieniePolubienie
…raczej spowijania itd. Fajnie byłoby dostać ewentualną listę potrzeb…
PolubieniePolubienie
miło czytać, że fajnie ci i ciepło…
PolubieniePolubienie
ciepła nota. pachnie czystą prasowaną tetrą i snem niemowlaka. uwielbiam ten zapach. całusy :-*
PolubieniePolubienie
Tak jak Kasia nie mogę się doczekać Bajkowej próby. 🙂
Może nas nawiedzicie? Tylko, please, nie we wtorek, bo ja pracuję do 19. a też chciałabym oblookać I.Sz.W. 🙂
PolubieniePolubienie