Stefan raz jeszcze

Stefan została młodą mamą jakieś dwa tygodnie temu. Oczywiście jako nawiedzona pani obfotografowałam zarówno ją jak i jej DWÓJKĘ uroczych kociąt. Nie miała mi za złe. Nawet sama odsłoniła brzuszysko z dwiema puchatymi przyssawkami. Maluchów dotykać komukolwiek zabroniłam i sama też nie zostawiam na nich odcisków palców. Za wcześnie i koniec. Oprócz sesji fotograficznej Stefan dostała taką porcję głasków i zausznych drapek, że rozmruczała się rozgłośnie na pół podwórza. Standard.

Macierzyństwo jej służy. Wygląda pięknie i jeszcze piękniej domaga się smakołyków. Teraz nawet pozwala sobie zostawić kocią młodzież na momę lub dwa i gna do nas na kolana. Ale wystarczy piśnięcie, którego nawet ja nie słyszę od razu i muszę się bardzo skupić by odróżnić je od ewentualnego odgłosu wzrostu trawy, by dzikim pędem puściła się z powrotem do maluchów. Fajne są te kociaki. I widać, że mają dobrą mamę. Czekam aż cała trójka wyjdzie wytarzać się w pierwszej napotkanej kępce. A coś czuję, że to już niedługo.

Nowina dnia: Znalazłam wreszcie Księciunia. Na razie nie dał się pocałować ale pertraktacje trwają. Alternatywą jest patelnia, więc jak by nie było mam duże szanse.


(Tak, to moja łapa)

A od rana nucę sobie uroczy motyw dęty z piosenki Pana Żądło ‚Moon Over Bourbon Street’. Razem z truskawkami (pół kilograma za całe 4 zeta – vis a vis Smyka) to może być całkiem niezły początek poniedziałku.

Dzień

25 uwag do wpisu “Stefan raz jeszcze

  1. jeżeli zgadza się na fotografowanie to spokojnie mozesz pomiziać kociątka ;-). niedługo awansujesz może „na ciotkę do spraw pilnowania załogi, jak mama pójdzie na spacer” Stefan ma bardzo dumny wyraz twarzy :-)))))

    Polubienie

  2. Kocie psoty znaczy się 😉

    Ja bym chciała mieć jeszcze jednego, niebieskiego rosyjskiego, ale moja mama nie chce się zgodzić ;(

    Polubienie

  3. P.S.: Jestem ciekaw jak będą reagowały inne małe kotki, jak te małe będą się chwaliły, ze ich mama ma na imię Stefan 😛

    Polubienie

  4. co do kociaków – tatuś był cheba biało czarny, czyż nie?
    księciunio – yyyy a pewnaś, że to nie księżniczka?
    „Nie całuj nie całuj, bestio nienasycona…”;)
    A tak a propos, perspektywa taka, ze ja myslałam, że un/una to ci na stopie siedzi. Znaczy na kończynie, lecz dolnej.

    Polubienie

  5. ..z ciebie to się Pani Przyroda zrobiła. Fauną i florą obrastasz, liście i płazy puszczasz. Wszystko się w twoim towarzystwie rozmnaża…nie będę się do ciebie za bardzo zbliżał…

    Polubienie

  6. „Moon over Burbon street”…ja odkąd ‚wyemitowali’ (trudne słowo) w TiVi film Kate & Leopold nuce zawzięcie „Until”. Spróbuj se…=]=]

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s