Mam glęboko w szanownej pani De 99,9% galaktyki

Ten zero_coś_tam_jeden to taki standardowy błąd w obliczeniach. Ponoć zawsze jest. Na władzę nie poradzę, więc został.

W dupie mam…

politykę
i święta co minęły… i dobrze bo lubię święta, ale pod warunkiem, że nie uczestniczę w szopce… w dodatku w roli barana,
i sylwestrowe bale, na które wylansowane bźdźiągwy i ich wyślizgani partnerzy rodzaju mocno nijakiego pindrzą się już od wigilii,
i walkę o karpie co to ich sie zabijać nie powinno, prowadzoną przez paniusię w mega_giga_turbo_ultra_glamur kożuszku naturalniejszym niż uwłosienie wąsowe cioci Jadzi,
i telewizję, bo nie oglądam,
i radio, bo zawsze mogę odgryźć antenę i udawać, że mamy w chałupie mysz o zgryzie dorodnej maciory,
i gazety, bo się fajnie mieszczą,
o służbie zdrowia już pisać nie będę, bo obiecałam Mamutowi ograniczać przeklinanie… zawód szewca niestety mocno obsadzony.

Mam więc w szanownej pani De.
Głęboko.

Pielęgnuję tumiwisizm stosowany i można mi będzie nastukać. A jak już się uodpornię na wszelkie dżumy, cholery i ebole świata, to pójdę do mojej geograficzki z elo i siekne jej z liścia za dyskryminację z powodu jeża i glanów do kolan i motocykla i wyzwisk tylko dlatego, że miałam fajniejsze cycki.

Pieprzę…

sałatkę z tuńczyka – do smaku
schabowe dla rodziny – dla aromatu
brzoskwinie z puszki – z przekory
perfumy – dla pazura
konwenanse – bo lubię
a najbardziej wymysły i urojenia – bo im głupsze i mniej prawdopodobne tym bardziej bolą
a szkoda – możnaby przynajmniej na ułamek sekundy przestać być ślepcem, co pępek świata ma w epicentrum swoich fantazji.

Nie zamierzam nikomu udowadniać, że nie jestem wielbłądem.

Dobranoc

15 uwag do wpisu “Mam glęboko w szanownej pani De 99,9% galaktyki

  1. bo się fajnie mieszczą, buahhahha, to moje ulubione uzasadnienie!

    ze swej strony dodam, że tamże mam fakt, że kiedy chcę u Ciebie miejsce na komentarz otworzyć w nowym oknie (żeby widzieć co komentuję), to jakiś javajski strażnik posądza mnie o chęć kradzieży, zapewne wartości intelektualnych, hehhe.

    p.s. dodam jeszcze za Stirlitzem, że wyższość gazet nad radiem polega na tym, że w gazetę można zawinąć śledzia.

    Polubienie

  2. …dzięki za poszczucie aniołkiem. Aniołek był na ekranie, a diabełek przed ekranem dla równowagi. Awari patrzyła z namysłem, a potem zdziecinnieliśmy do końca oglądając „planetę skarbów” i pożerając parówki. Szczęśliwszego Nowego Roku Kocie!!!

    Polubienie

  3. hmmm znaczy wszyscy jacyś tacy…eeee pojemni są…mi tam się już nie mieści. Za to powinnam chyba powiesić prezeski na uszach, żeby podkreślić ch* nastrój 😦

    Polubienie

  4. Skoro tyle tam Ci się mieści, to pewnie m.in. ja (w obu osobach) też – sory, nie odwzajemnię Ci się tym samym, bo w mojej D-ie obowiązuje całkowita rezerwacja miejsc i wszystkie już wykupione.
    I życzę, żeby Twojej D-y nie rozsadziło na Nowy Rok, bo jeszcze Cię zamkną za nielegalne fajerwerki.
    Co by mimo wszystko w pewien sposób przyniosło szkodę.

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s