Post scriptum na dzisiejszy dzień

Czasem nie wszystko widać od razu.
Ale łatwiej jest nam patrzeć na wieczko niż otworzyć pudełko.
Ludzie najczęściej bywają krótkowzroczni. Ale jesteśmy tylko ludźmi. Tylko i aż…
Czasem boimy się zajrzeć głębiej żeby nie zobaczyć samych siebie.
Bo to boli a człowiek ma to do siebie, że przykrych stanów woli unikać.
I racja. Za dużo zła na świecie byśmy jeszcze je sobie sami czynili.
Ale niektórych strachów na wróble uniknąć się nie da.
Jest czas na ‚się banie’ i czas na odwagę.
Ale czasem potrzebujemy żeby ktoś nas przytulił… nie tylko nami potrząsał i motywował.
Wszystko ma swoją cenę.
Zwłaszcza wszystko co ludzkie.
Czasem boimy się tak bardzo, że klapki na oczach zasłaniają nam wszystko.
Nawet nas.
Czasem wierzymy w coś co nam się tylko wydaje.
A w to co wierzyć powinniśmy wątpimy.
Czasem jesteśmy tylko a czasem aż.
I nie nam to oceniać.
Czasem mamy już tylko nadzieję a i tak podnosi nas to z najgłębszych dołów.
Czasem od razu widać tylko pozory.
Trzeba się wsłuchać w słowa i wczytać między wiersze żeby odnaleźć drogę do…
A ta droga to każdy z nas.
I nikt nie ma na nas lepszej recepty niż my sami.
I nikt nie ma prawa nam wmawiać, że jest inaczej.
Czasem wyglądamy na szczęśliwych i pogodnych.
A czasem tacy właśnie jesteśmy.
Czasem są wokół nas ludzie.
Czasem są z nami.
Czasem po prostu są.
A czasem wokół jest tylko morze głów… i ani jednego człowieka.
Najczęściej jednak tak nam się tylko wydaje.
Wystarczy się dobrze rozejrzeć.
I klapki zdjąć.
Lepiej się prezentują na stopach i letnim pomoście…

A jutro mam randkę z Temidą.
Trzymajcie za mnie kciuki.
Mocno.

20 uwag do wpisu “Post scriptum na dzisiejszy dzień

Dodaj komentarz