A jak łapie mnie wkurw nagły i dziki to sobie słucham Skin i Skunk Anansie
nie pomaga
ale wtedy potrafię śpiewać razem z nią tym samym głosem
do eksplozji bębenków
do gęsiej skórki
do mrowienia na karku
do końca świata
A jak łapie mnie wkurw nagły i dziki to sobie słucham Skin i Skunk Anansie
nie pomaga
ale wtedy potrafię śpiewać razem z nią tym samym głosem
do eksplozji bębenków
do gęsiej skórki
do mrowienia na karku
do końca świata
WOW !!!
PolubieniePolubienie
nie wiem czy chce to usłyszec… pewnie brzmi nieziemsko, ale wpaśc wtedy w Twoje ręce… hmmm, a moze jednak warto zaryzykować 🙂
PolubieniePolubienie
Nocą dzieją się dziwne rzeczy. 🙂
PolubieniePolubienie
khcem posluchac, masz moze na mp3??
PolubieniePolubienie
Jam też słucham skin jak siem zdenerfuje:)Dobrze to robi:)Pozdroo i uściski:)
PolubieniePolubienie
Hihihi :]] Publicznie tak śpiewasz? :] Ja kiedyś jeździłem autobusem śpiewając Kata, a na odstresowanie wyłaziłem do pobliskiego parku z Grave (albo Burzum, ale to tylko raz) i też się darłem, strasząc parki migdalące się w krzakach 😀
PolubieniePolubienie
śpiewam tak po godzinach w pracy albo w nocy jak przez las do domu ide… nikt mnie nie zaczepi 😉
PolubieniePolubienie
znaczy się dorabia śpiewaniem?? 🙂 cos jak Edit Piaf :)))
PolubieniePolubienie
śpiewaniem to ja się mogę dorobić najpewniej żylaków na mózgu 😉 ale szyby jeszcze w firmie mamy 😉
PolubieniePolubienie
mnie pomaga.. przynajmniej kiedyś pomagało..
PolubieniePolubienie