W darmowej gazecie codzienniej o wdzięcznie i dumnie (nie wiedzieć czemu) brzmiącej nazwie Metro mister Kuba Wu (znany w światku artystycznym jako rzeźnik mentalny wszelkich talentów i cham jakich mało – przyp. autora) ma swoje okienko. Okienko jest na stronie drugiej i z reguły na ciekawy tytuł. Reszta też bywa zajmująca. Dziś z okienka wystaje ‚Lampą w głowę’. Zaintrygowało mnie to. Czytam.
Dotarł do mnie nowy numer mocno jajogłowego miesięcznika o świetlistej nazwie ‚Lampa’ (…) Oczarowała mnie odbiciem od cekinowej tandety wszechkultury. Pokazywaniem sztuki inaczej. Bez piór w dupie (…) W ‚Lampie’ zmartwił mnie poziom krajowej poezji. Wiersze w stylu ‚Przez cztery dni marynowałem schab, lecz ona tylko przyszła zabrać swoje rzeczy’.
Tu już ogarnął mnie kwik tyleż nagły co niepohamowany. Jednak podniosłam się z podłogi i czytam dalej.
Mogą oni, mogę i ja. Zostać poetą. Niech mnie ktoś odkryje i zbije fortunę…
O Andrzeju L: Biało-czerwone krawaty budzą nadzieję/ Europa się śmieje/ Solarium się grzeje…
O służbie zdrowia: Na czarnym rynku znów zdrożała nerka/ Lepiej było nam wszystkim/ Za Gierka.
O telewizji: Przyszedł Rywin do Michnika/ I wkręcił Rokitę/ Szymon Majewski odwalił ze śmiechu kitę/ Bo to był program ‚Mamy Cię’.
O Renacie B.: Pisała Renata maturę pisała/ Słabo poszło jej z polskiego/ Nie będzie podwyżek dla nauczycieli/ Mogli się nie czepiać.
O policji: Lubię grywać w kręgle/ Ale pomyliły mi się kule i ostatnio trafiłem do kostnicy/ Bo znalazłem dwie w odbytnicy.
O Michale W.: Czerwonowłosy poeta naucza miliony/ W towarzystwie żony/ O jednej to powiedział nawet głupia cipa/ Ale nie rozwinął tematu.
O Harrym P.: W czterdziestej części Harry’ego Pottera/ Harry umiera.
Zainteresowanych moim talentem odsyłam do diabła.
Idę zatem po Dantego 😉
są ludzie i parapety…
(to oczywiście nie o Tobie)
PolubieniePolubienie