W sklepie na dole kupiłam wczoraj gazetę z gatunku szmatławców dla ogłupiałych żenszczin. Twórcy tego typu oczojebnie barwnej makulatury z reguły o kobietach mają pojęcie zielone jedynie i to też nie do końca. W ich mniemaniu baby albo są w nosie albo istnieją tylko po to, by dobrze kompononować się na tle sprzętu AGD i ewentualnie z wypiekami na twarzy (oraz w piekarniku) śledzić zagmatwane losy Konczity Fernandez von Gryzelda w ośmiotysięcznym dwudziestym piątym odcinku serialu ‚De jak dupa’ jak również gorące ploteczki z życia bardziej lub mniej podrzędnych gwiazd i gwiazdeczek. Tyłek Bradleya widziałam już w tylu odsłonach, że robi się mocno oklepany niczym tygodniowa polędwica w mięsnym. No i kupiłam takie cuś. Normalnie pomyślałabym sobie, że chyba jebło mnie takie wielkie pudło albo się zatrułam jakimś metanolem i mi na wzrok tudzież organ dowodzący padło. Słabo dowodzący dziś nawiasem mówiąc. Ale nic z tych rzeczy. W owym koszmarku prasowym reklamującym się podtutyłem ‚Światowe życie’ (tytułu wymieniać nie będę) i inne sranie w banię była bowiem płyta PUDELSÓW a mi ostatnio po głowie mocno konkretnie chodzi ‚Tango libido’ i takie tam. No i kupiłam. I mam. I dobrze mi. I chodzę. I słucham. I w autobusie sobie nuciłam ‚ona by chciała do trójkąta… ona by chciała jeszcze raz’ aż się starsza pani z mordem w oczach i pogardą w ustach śpiesznie przeżegnała.
Zazdrośnica jedna 😉
Ps. Byłam w teatrze na sztuce, której tytułu nie potrafię wymówić. Chyba powinnam jeść mniej lizaków.
Pss. Sikanie do pisuaru lubię. Jestem zboczona jak nic.
Psss. Hormon jakiś mnie nosi. Absokurwalutnie zażyć brom!
Miłego dnia
ze zapytam coz to za wytwor sztuki dziennikarskiej byl, bo wtedy moglabym u Weekendowego zamowic…
Swoja droga, Pudelsi to sie chyba lekko zeszmacili, skoro do szmatlawcow sie kleja…
PolubieniePolubienie
też mam, też mam, też mam ((:
tytułu plugawca niestety nie pamiętam, zostawiłem go w kiosku, zapewne sprawi jakiejś miłej pani mnóstwo radości
PolubieniePolubienie
far – nieistotne ze sie zaszmacili, wazne ze na ten zakup moglam sobie pozwolic
PolubieniePolubienie
‚na zywo’ czy jakos tak, kij wie 😉
PolubieniePolubienie
Do pisuaru, mówisz? Ale z Ciebie akrobatka :)))
PolubieniePolubienie
Kobiece szmatławce uznały, że kobiety nie mają mózgu, natomiast radio Kolor – że nie mają uszu.
PolubieniePolubienie
bo kobiety nic nie mają… poza organem szczątkowym oczywiście i pragnieniem posiadania penisa… pff ;P
PolubieniePolubienie
hehe:)))
PolubieniePolubienie
Pudelsów wszędzie pełno… Startują do Opola. Drugie Łzy będą. Albo Wiśniewski…
PolubieniePolubienie
mnie tez nosi i to jak !!!
PolubieniePolubienie
kurcze ja też lubię sikanie do pisuaru. Kiedyś wolałam lać na kafelki ale mi przeszło po obsikaniu spodni faceta na lewo.
Gonił mnie z gołym po hali Dworca Centralnego dopóki go nie zamknęli za obnazanie się po peronach 😛
No i od tej pory muszę siadać kurcze blade
PolubieniePolubienie
powiem po francusku – lej na mur ;))
PolubieniePolubienie
a na co ten brom?? 😉 hormon nosi to się mu poddaj bezwzględnie i … one zawsze mają racje ;)))
PolubieniePolubienie
a chetnie sie oddam i nawet sie opierac dla zasady moge… o ten tego kredens 😉
PolubieniePolubienie
no daj spokój dziewicę chcesz grac?? ;PPP a propos dziewic to się mi taki stary dowcip przypomniał 😉
Dziewica Orleańska postanowiła udać się do piekła, aby nawracać
> diabły.
> > Po
> > > > tygodniu telefonuje do Pana Boga:
> > > > – Tu Dziewica Orleańska. Zaczęłam palić papierosy.
> > > > Po tygodniu telefonuje:
> > > > – Tu Dziewica Orleańska. Zaczęłam pić wódkę.
> > > > Po kolejnym tygodniu dzwoni po raz trzeci:
> > > > – Tu Orleańska…
PolubieniePolubienie
yyy 😉 to ja od razu wódkę poproszę ;))
a dziewicy grać nie chce – przecie zmowie ze sie bede opierac o kredens
PolubieniePolubienie