Proxima Centauri

W sobotę byłam w Proximie. Zupełny przypadek. Kiedyś chodziłam tam dość często, bo w środy był „Krok w rock” czyli dość ciekawa muzyka, ale potem coś się zepsuło i całkiem zrezygnowałam z Niej na rzecz Parku. W weekend wybrałam się na rekonesans. Obellix z ekipą byli już na miejscu. Na wejście zagrali Kazika i już mi sie spodobało. Poszłam tańczyć. Przestało mi się podobać. W Parku jest chyba większa kultura na parkiecie i nie tylko. Tam nikt nikomu nie szoruje rękami po twarzy a butami po nogach – tam bardziej zwraca się uwagę czy dając się ponieść muzycznej fali nie zrobimy nikomu krzywdy. Tu musiałam się nieźle rozglądać by nie oberwać od jakiejś rozchełstanej laluni czy równie roznegliżowanego przydupasa. A ponoć dobry towar reklamy nie wymaga a już na pewno nie musi się obchodzic bez stosownego opakowania… Swoją drogą zauważyliśmy ze znajomymi ciekawą prawidłowość – im młodsza dziewczyna, tym bardziej wyzywająca. Makijaż postarza ją o kilka dobrych lat w porywach do kilkunastu (w zależności od warstwy i jakości tynku), donośny rechot i poza Szanownej Pani spod Polonii oraz ruchy frykcyjne (tyle że bez partnera) i wybitnie skąpe trendy-wdzianko dopełniają reszty. Lubię i sama noszę ładną bieliznę ale czy nie lepiej by sama w sobie była widoczna w bardziej kameralnych warunkach niż stado spoconego pląsającego dziko bydła? Osobiście wolę jak wyżej wymieniona delikatnie prześwituje przez garderobę albo wystaje ponętnymi rąbkami, pozostawiając wyobraźni pole do popisu. Bo czy nie lepiej samemu rozpakować prezent-niespodziankę niż wybrać go samemu z mocno przechodzonej wystawy, gdzie każdy kto chce widzi co dostajemy? Odpowiedź pozostawiam Wam…

5 uwag do wpisu “Proxima Centauri

  1. Źle na to patrzysz. 🙂 Tam jest wystawka. Jak w sklepie. 🙂 Oglądasz żeby mieć wyobrażenie, czego możesz się spodziewać a kupujesz i tak tylko zapakowane. 🙂 Kto chciałby taki wypalcowany towar? Na takie są organizowane promocje. 🙂

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Ja Anuluj pisanie odpowiedzi