Plany na dziś i nie tylko:
– wyjść z pracy niepostrzeżenie i pozostawić po sobie wrażenie dobrze wykonanej roboty – tylko wrażenie się da 😉
– zrobić zakupy i nakarmić lodówkę bo się świnia domaga
– doprowadzić się i mieszkanie do stanu ogólnie przyjętego za normę
– głaskać kota najwyżej 4 godziny na dobę bo się mała bestyja rozpieści jak rozpieszczalnik
– może coś ugotować? nieee – lepiej nie 😉
– nie spędzać całej nocy na polach mokotowskich – przynajmniej dzisiaj a w czwartki w Parku nie kopać więcej w zadek „faceta co się pcha jak cham”
– kąpać się nie dłużej niż godzinę i nie śpiewać bo sąsiedzi się skarżą
– nie podrywać listonosza, nie podrywać listonosza…
– nauczyć się wracać do domu komunikacją dzienną – tia
– odpocząć (?)
– wyczyścić na jutro rower ze ściółki leśnej i badylastego badziewia
– sprawdzić stan garderoby – żeby nie było, że na jutrzejszą jazdę zostanie mi tylko krótka sukienka na ramiączkach i zielone skarpety frotte
– nie kopać ratlerka sąsiadki, choćbym nie wiem jak bardzo chciała i choćby to małe ścierwo było jeszcze bardziej dziamgotliwie irytujące
– zrobić zaległe zdjęcia
– nie gadać przez telefon w godzinach szczytu o pierdołach
– spędzić weekend możliwie spokojnie (?)
– 🙂
To z grubsza by było na tyle…
Miłego weekendu
nie podrywać listonosza, nie podrywać listonosza…
:DP
A teraz listonosze chodzą również w soboty. 🙂
PolubieniePolubienie
szkoda, ze jest tak mało listonoszek.. 😦
PolubieniePolubienie
hmm… e tam…
Z Założenia Spokojne Weekendy – to straszna sprawa. Z reguły zupełnie nie wychodzą…
PolubieniePolubienie
mnie nigdy nie wychodzą spokojne czy zakladam czy nie 😉
PolubieniePolubienie