Bajeczko całkiem niedawno odkryłam Twojego bloga przeczytałam z zapartym tchem całego jest świetny byłam w podobnej sytuacji jak Ty zostałam sama z synem, potem wyszłam za mąż za świetnego faceta więc Twój blog – to moje życie – pisz częściej bo brakuje wiadomości pozdrawiam Ania
Bajko co tam u Was się działo od tych wakacji?? mam nadzieję, że dzieciaki za często nie chorują i ogólnie jest git malina 🙂 czekam niecierpliwie na nowe wpisy
No to ja się dołączam. Już dawno chciałam. Dołączyć się, znaczy się. Jestem wiernym czytelnikiem, a nawet czytelniczką od nastu już chyba lat. Zaglądam codziennie, a tu półroczna niemal przerwa. Czy wszystko w porządku?
Proszę cie bardzo gdzie ta masa z poprzedniej notki? Masz nieprzyzwoicie chudy tyłek.
PolubieniePolubienie
To nie mój tyłek 🙂
Ja robiłam zdjęcia
PolubieniePolubienie
Zwracam wiec honor 😉
PolubieniePolubienie
Bajeczko całkiem niedawno odkryłam Twojego bloga przeczytałam z zapartym tchem całego jest świetny byłam w podobnej sytuacji jak Ty zostałam sama z synem, potem wyszłam za mąż za świetnego faceta więc Twój blog – to moje życie – pisz częściej bo brakuje wiadomości pozdrawiam Ania
PolubieniePolubienie
Fajny blog. Zdjęcia wyszły bardzo fajnie. Ujście Rospudy to świetna okolica, czekam na więcej fotek. 🙂
PolubieniePolubienie
nic nie rozumiem – ostatnią notkę jaką widzę jest z 07.2016 a komentarze z 09.2016. Czy coś mi umyka? bo od momentu rejsu po Rospudzie nie mam notek:(
PolubieniePolubienie
Bajko co tam u Was się działo od tych wakacji?? mam nadzieję, że dzieciaki za często nie chorują i ogólnie jest git malina 🙂 czekam niecierpliwie na nowe wpisy
PolubieniePolubienie
Bajko, mam nadzieję, że u Was w porządku… Życzę Wam Wesołych Świąt, zdrowia i bardzo miłych chwil. Niech zatrzeszczy….
PolubieniePolubienie
Zdrowia całej Twojej Rodzinie życzę. Uśmiechy przesyłam.
PolubieniePolubienie
Bajko! Rany boskie!daj chociaż znać że wszystko ok! Podpisano: kibicujący i trzymający kciuki od lat
PolubieniePolubienie
Bajko, wracaj. Tez mam nadzieje ze wszystko ok.
PolubieniePolubienie
No to ja się dołączam. Już dawno chciałam. Dołączyć się, znaczy się. Jestem wiernym czytelnikiem, a nawet czytelniczką od nastu już chyba lat. Zaglądam codziennie, a tu półroczna niemal przerwa. Czy wszystko w porządku?
PolubieniePolubienie