Jak wytresować smoka

Dzień, w którym Ciekawska Sąsiadka z fałszywym współczuciem wyznaje, że była przekonana o mojej kolejnej ciąży a tu proszę… zeszczuplałam. No ale to wg niej tak jest jak mąż odchodzi. Bo coś go dawno nie widziała. Tu znacząco zawiesiła głos.

Z pęczkiem rzodkiewek w dłoni, walcząc z przemożną chęcią pierdolnięcia jej koszykiem między oczy, odetchnęłam głęboko, dziękując opatrzności, że puszkę pomidorów miałam dopiero podjąć z półki w kolejnej alejce. Następnie uśmiechnęłam się szeroko, podziękowałam za troskę i odpowiedziałam jak najuprzejmiej, że męża rzadko, fakt,  ale czasem jeszcze widuję, obiecuję pozdrowić. A nowe dziecko, owszem, było. Sprzedaliśmy na organy. Świetny interes.

I oddaliłam się pozostawiając ją w dość namacalnej konsternacji oraz z fenomenalnie głupią miną.

12 uwag do wpisu “Jak wytresować smoka

  1. Nawiązując do tytułu, myślę, że takich smoków nie da się wytresować 🙂 Je to chyba trzeba pacyfikować, w sposób mniej więcej taki jaki Ty to zrobiłaś. Swoją drogą, takie sąsiadki to „lepsze” niż agencja detektywistyczna, wszystko „wie” i „widzi”.
    Jej mina musiała być bezcenna, oby poskutkowało to na dłużej. Pozdrowionka 🙂

    Polubienie

  2. Takie sąsiadki to prawdziwa zmora. Ja kiedyś miałam fazę na chodzenie w luźnych koszulach, takich oversize. Oczywiście znalazły się takie, które z góry założyły że jestem w ciąży. Mimo, że nie miałam w tym czasie żadnego partnera. Już sobie wyobrażam co one tam musiały przeżywać.

    Polubienie

  3. Nasze kochane sąsiadki zawsze muszą wiedzieć, jak żyjemy, co i kiedy robimy i tak dalej i dalej. Naprawdę mnie to szczerze śmieszy, ponieważ jeśli tak ktoś robi to już nie ma własnego życia. Sam mam taką jedną sąsiadkę i się z niej cały czas zbijam, ale to i tak nie podziałało, na nią.

    Polubienie

  4. Przeważnie ten typ sąsiadek to starsze Panie, które swoje już przeżyły i nic emocjonującego ich nie spotyka. Więc obserwują otoczenie, wyobrażają sobie różne historie i tak im leci 😉

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~Paulacar Anuluj pisanie odpowiedzi