Dzień, w którym Ciekawska Sąsiadka z fałszywym współczuciem wyznaje, że była przekonana o mojej kolejnej ciąży a tu proszę… zeszczuplałam. No ale to wg niej tak jest jak mąż odchodzi. Bo coś go dawno nie widziała. Tu znacząco zawiesiła głos.
Z pęczkiem rzodkiewek w dłoni, walcząc z przemożną chęcią pierdolnięcia jej koszykiem między oczy, odetchnęłam głęboko, dziękując opatrzności, że puszkę pomidorów miałam dopiero podjąć z półki w kolejnej alejce. Następnie uśmiechnęłam się szeroko, podziękowałam za troskę i odpowiedziałam jak najuprzejmiej, że męża rzadko, fakt, ale czasem jeszcze widuję, obiecuję pozdrowić. A nowe dziecko, owszem, było. Sprzedaliśmy na organy. Świetny interes.
I oddaliłam się pozostawiając ją w dość namacalnej konsternacji oraz z fenomenalnie głupią miną.
Haha no tak… sąsiadki zawsze wiedzą najlepiej! 🙂
PolubieniePolubienie
brawo! chciałabym to widzieć 😀 tak trzymaj. ale nie zdziw się, jak przyjdzie do was opieka społeczna 😉
PolubieniePolubienie
he he. nalezalo jej sie.
PolubieniePolubienie
Hahaha, jesteś genialna! Bardzo dobrze jej powiedziałaś, niestety każdy z nas ma taką „życzliwą” sąsiadkę..
PolubieniePolubienie
Nawiązując do tytułu, myślę, że takich smoków nie da się wytresować 🙂 Je to chyba trzeba pacyfikować, w sposób mniej więcej taki jaki Ty to zrobiłaś. Swoją drogą, takie sąsiadki to „lepsze” niż agencja detektywistyczna, wszystko „wie” i „widzi”.
Jej mina musiała być bezcenna, oby poskutkowało to na dłużej. Pozdrowionka 🙂
PolubieniePolubienie
Jak ja nie cierpię takich ludzi… zamiast zająć się swoim życiem to analizują pod każdym kontem cudze. Dobrze jej dogadałaś.
PolubieniePolubienie
Takie sąsiadki to prawdziwa zmora. Ja kiedyś miałam fazę na chodzenie w luźnych koszulach, takich oversize. Oczywiście znalazły się takie, które z góry założyły że jestem w ciąży. Mimo, że nie miałam w tym czasie żadnego partnera. Już sobie wyobrażam co one tam musiały przeżywać.
PolubieniePolubienie
Nasze kochane sąsiadki zawsze muszą wiedzieć, jak żyjemy, co i kiedy robimy i tak dalej i dalej. Naprawdę mnie to szczerze śmieszy, ponieważ jeśli tak ktoś robi to już nie ma własnego życia. Sam mam taką jedną sąsiadkę i się z niej cały czas zbijam, ale to i tak nie podziałało, na nią.
PolubieniePolubienie
Przeważnie ten typ sąsiadek to starsze Panie, które swoje już przeżyły i nic emocjonującego ich nie spotyka. Więc obserwują otoczenie, wyobrażają sobie różne historie i tak im leci 😉
PolubieniePolubienie
:-))))
PolubieniePolubienie
Hahaha, ach te sąsiadki!
PolubieniePolubienie
ah te sąsiadki 🙂
PolubieniePolubienie