Ubezpieczony

– Janku, czy masz w przedszkolu narzeczoną? – zapytała Miła Ciocia.
– Dwie mam – odparł z dumą Jan, znany na dzielni amant i łamacz serc niewieścich.
– Dwie? – zdziwiłyśmy się obie.
– Bo jak nie ma Majeczki to tańczę z Dagmarą – odrzekł niewzruszony Jan i nasunął na czoło czerwony kapelutek, gdyż słońce świeciło mu prosto w wielkie niebieskie oczy z długą firaną rzęs, których zazdrości Mu własna matka.

No tak.
Logiczne.

3 uwagi do wpisu “Ubezpieczony

Dodaj odpowiedź do ~Sciemniacz Anuluj pisanie odpowiedzi