Rano.
Rano wstaje się.
Rano wstaje się bardzo trudno.
Nie tylko dorosłym.
Na chwilę zmieniliśmy się z Igo rolami. Ja jestem nim, on mną.
– Wstawaj! – woła Igo imitując moją minę pod tytułem Groźna Woźna.
– Jeszcze pięć minut – szczelniej nakrywam się kołdrą.
– Spóźnisz się do szkoły! Wstawaj! – popiskuje głos przenikając przez warstwę Mysa Stra z Ikei.
– To trudno – wypalam i znikam.
– Mamooo!! Tak nie można – w niespełna dziesięcioletnim znów głosie słyszę nutkę paniki.
– No dobrze, już wstaję. Strasznie marudzisz – kapituluję, choć oryginał byłby bardziej nieustępliwy.
– Na śniadanie mogą być płatki albo kanapki. Co wybierasz? – pyta mnie Igo w roli matki.
– Sałatkę owocową – wołam ze śmiechem już z łazienki.
– Mamo, to nie fair! – uwaga, dąs czai się tuż tuż.
– To twój tekst z piątku – zaznaczam zgodnie z prawdą.
– Aha. Hmmm. Już będę inaczej wybierał tylko się pospiesz proszę – ton ulgi zwiastuje, że eksperyment można uznać za udany.
Po chwili.
– To ja już wolę być dzieckiem.
Nie wypada mi powiedzieć, że ja też 🙂
Od czasu do czasu taka zabawa w zamianę ról nam pomaga. Od razu robi się milej, sprawniej i z uznaniem w spojrzeniu. Na krótko, ale zawsze coś.
Matka, nieustannie poszukująca złotych środków.
Bajko, nie wiem ile masz wzrostu ale dla mnie jesteś Wielka 😉
PolubieniePolubienie
167 cm, niestety w obwodzie sporo
PolubieniePolubienie
Fajny eksperyment i co najważniejsze, udany 🙂 Moja trzylatka jest na etapie „Chciałabym być taka dorosła jak Ty!”… Biedne dziecko, nie wie co mówi! 🙂
PolubieniePolubienie
Kurczę, do tej pory nie wpadłam na taki pomysł. Dzięki Bajko! 🙂
PolubieniePolubienie
Fajnie jest być dzieckiem 🙂
PolubieniePolubienie
No proszę wystarczy parę sztuczek i już dziecko kapituluję świetny pomysł
PolubieniePolubienie
O Ty przebiegła matko Bajko!:)
PolubieniePolubienie
Witaj, muszę wypróbować tego sposobu na moich dzieciach, tylko nie wiem czy nie są na to jeszcze za mali, ale spróbować zawsze można 🙂
PolubieniePolubienie