Tytuł zastępczy, bo nie chcę się wyrażać

Dzień z gatunku „nie mój”. Perfekcyjna Pani Domu pewnie znalazłaby milion dobrych rad i jeszcze lewą zadnią nogą wypucowała przedpokój ale ja przyznaję, że moja różdżka Dobrej Wróżki znalazła się niebezpiecznie blisko połamania w drzazgi.

Książę Małżonek stwierdził u siebie gorączkę (37,5), więc jest spektakularnie umierający i zbolałym głosem co kilka minut prosi o herbatę/miętę/kanapkę/sernik/kocyk/pilota. Mam nieodpartą ochotę ulżyć mu, podając poduszkę. Do tchawicy.

Lena jest w fazie ząbkowania, Jan w fazie buntu przeciw wszystkim i wszystkiemu a Igor ma focha, bo najwyraźniej nie chce być gorszy od reszty domowników.

Do tego na godzinnym zebraniu w przedszkolu banda dorosłych kretynów kłóciła się o 20 złotych. Nie wiem jak to możliwe, że ludzie podjeżdżają odpicowanymi furami, roztaczają woń luksusu i drogich perfum a na wycieczkę czy zajęcia plastyczne żal im kieszeń ściska i nie mogą odżałować.

Oraz najgorsze, co mnie już absolutnie przybiło strzałem z harpunu życia do płotu sąsiada.

Na trening przyszła kobieta o talii osy, pozbawiona grama tłuszczu czy choćby jednej fałdki. Nóżkę miała jak ja rączkę z tym, że bez pelikanów i jędrną jak pośladki Jagienki. Okazało się, że właśnie 11 tygodni temu powiła syna. Jedenaście tygodni? Heloł! To powinno być jakoś regulowane ustawowo, bo ja się z tym absolutnie nie zgadzam. Sądzę, że w ciąży przytyła 2 kg z czego 3,8 to waga dziecka.

Ja sublimuję kalorie nawet z reklam. Życie jest niesprawiedliwe i żadna tam z niego nowela, tylko raczej słaby horror klasy C. Albo coś z Seagalem.

11 uwag do wpisu “Tytuł zastępczy, bo nie chcę się wyrażać

  1. A ja mam taki gen, który podwaja wartość kalorii po spożyciu.

    Przeglądałam ostatnio gazetki w poczekalni i połowa celebrytek się chwali, że kilka tygodni temu powiła i co prawda brzuch ma już płaski, ale jeszcze nie wklęsły. Nie wiem czemu mają służyć takie newsy, ale redaktorce, która je dopuszcza życzę nieuleczalnej otyłości 😉

    Polubienie

  2. Nie przejmuj sie. Skoro taka mikra i chuda, to latwo jej na treningu po prostu nie widziec, hyhy.
    Malzonkowi powiedz, ze 37,5° to stan przedgoraczkowy, z naciskiem na PRZED, a herbate kuchnia wydaje dopiero tak od 39°.

    A moze zadzwoni dzis znowu pani Atrakcyjna Oferta, to upuscisz sobie troche pary 😉

    Polubienie

  3. Ło matko, czytam i się zaśmiewam. Nie wiem tylko, czy bardziej z tego, że czytając to, co napisałaś widzę siebie, czy z tego, że analogicznie mam to samo. Nawet ciężko chorego Ślubnego (czyt. zapalenie ucha mu się wzięło przyplątało). No i tylko śmiech pozostał…. Pozdrawiam cieplutko

    Polubienie

  4. Mnie to fascynuja te tygodnie. Nigdy nie wiedzialam ile dziecko ma tyg. Raczej mc operowalam ale niektore matki dochodzily w tyg calkiem daleko.

    Polubienie

  5. „Ja sublimuję kalorie nawet z reklam” – leże i kwiczę! No kwiczę normalnie 😀

    Zazdroszczę też tej chudzince. Kiedy moje dziecko miało 11 tygodni to o jakimkolwiek samodzielnym wyjściu mogłam sobie pomarzyć. Z tyłkiem na kanapie dokładniej, bo moje dziecko odkleić się nie chciało ode mnie. A każda próba odłożenia go do łóżeczka kończyła się wybudzeniem i darciem.

    Polubienie

  6. No właśnie z koleżanką też zastanawiałyśmy się, po co Ona przyszła na fitness. I wyszło nam, że ze złośliwości. Chciała powkurzać inne matki, które mają zaległe kilogramy jeszcze po kilkunastolatkach.

    Polubienie

  7. A w naszym przedszkolu dyskusja o tym, kto ma prawo sprawdzać czy dzieci mają wszy. Bo nie może być tak po prostu, że ktoś sprawdzi. Musi być wykwalifikowany, odpowiedzialny i specjalista. Może doktor medycyny by się nadawał, ale to jeszcze nie zostało ustalone. Jak nie może być normalnie, to zawsze może być wesoło 😀

    Polubienie

  8. ~diabel-w-buraczkach – ja podejrzewam, że ten mąż przy 39’C to by wołał o karawana nie herbatkę 😉 (nie to, żebym z doświadczenia mówił, w pracy opowiadali, ze tak jest ;)).

    A ci z furami, perfumami – to może oni na kredyt to wszytsko mają i te 20 zł to im potem do raty zabraknie? 🙂 To Pani na trening to przepraszam co odchudzić przyszła?

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~kolorki Anuluj pisanie odpowiedzi