Lenuśka, przegląd techniczny

Wołamy do niej Lena, Lenka, Lenuśka (dziewczyna tatuśka), zapluty karle reakcji albo dziadówo. W zależności od okoliczności.

Nawija po swojemu jak nakręcona, ćwiczy gamy, jodłuje, kląska i szczebiocze. Człowiek orkiestra. Stepować zacznie pewnie szybciej, niż chodzić.

Niedawno odkryła, że raczkowanie daje więcej możliwości i człowiek porusza się szybciej niż pełzając. Raczkowanie to przecież tyle radości.

Młoda rozłazi się po mieszkaniu w tempie sprinterskim. Wczoraj wywlekła dwie torebki mąki, dziś już zdążyła odkręcić i rozpocząć konsumpcję  odbojnika do drzwi.

Janek rozkręca klamki, ta odbojniki. Lada chwila zastaniemy czerwony szyld przy wejściu, twarzowe wdzianka w przedpokoju i będzie tu dom wariatów.

Oraz są na stanie zęby trzy i to be continued.

Jestę kasownikię

image

9 uwag do wpisu “Lenuśka, przegląd techniczny

  1. Bajko rozśmieszasz mnie do łez. Ten post, małżonek jako James Bond rozwalił mnie na łopatki. Jako, że się uśmiałam to podzieliłam się z innymi na FB. Chyba nie masz mi tego za złe? Pozdrawiam Basia

    Polubienie

  2. Śliczna Gwiazdeczka Mała! Zakochana jestem w tych pięknych oczach! Niesamowite są!

    Pamiętam doskonale, jak Synek rządził po kolanach 🙂 Wbrew pozorom, to były spokojne czasy. Teraz biega, jak szalony. Zatrzymać się nie da. A usiąść i posiedzieć chwilę w miejscu – w życiu!

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~Agnieszka Anuluj pisanie odpowiedzi