Z cyklu: skróty myślowe dzieci.
Dziś w roli głównej Jan.
Jan uwielbia przejażdżki, dokarmianie w drodze do przedszkola smutnego psa parówką, rozśmieszanie siostry, puzzle z Bobem Budowniczym, Panoramę, Fakty i Wiadomości.
– A oni się niegobali?
– Nie. Ci ludzie nie bali się niedźwiedzia. Wcale. Nic a nic.
– Ja też się nie gobam.
– Świetnie synu.
Od dziś, gdy zaatakuje nas niedźwiedź, będę spokojna. Lotos na tafli i zen.
Jan uwielbia kąpiele w wannie z kolorową tabletką musującą z Rossmanna. Obowiązkowo różową. Jan jest bardzo gender i się tego nie wstydzi.
Wieczorem Jan tkwi w wannie.
Rodzice ze spokojem toczą rozmowy o życiu. Na kanapie. Sztruksowej. W prążek.
Wtem z łazienki dobiega straszliwy krzyk.
– Tatooooo!!! – wrzeszczy Jan niczym ranny łoś.
W te pędy biegniemy do łazienki. Przed oczyma przewijają nam się okropne obrazy. Ja od razu myślę czy Domestos stoi wystarczająco poza zasięgiem, Książę Małżonek ma wizję z maszynką do golenia w tle.
Jan spokojnie siedzi w wannie pośród różowej piany i wydziera się w niebogłosy.
– Paproszek – wskazuje nasz walczący z niedźwiedziami syn.
Paproszki jak powszechnie wiadomo rzucają się małoletnim do gardeł i przegryzają tętnice.
Paproszek.
Co ma dupkę i nosek.
Bo czasem jest się bohaterem, a kiedy indziej trzeba pozwolić by stał się nim ktoś inny.
🙂
A tu Jan, wielbiciel kulinarnych przysmaków i motoryzacji. Napis na koszulce doskonale koresponduje z jego charakterem. Niekiedy.

no ale co mu ten paproszek robił? gapił się na Janka czy mu wpadł był gdzieś? he?
Bajko ja oniemiałam, że Cię tu codziennie mam 🙂 Księcia Małżonka wycałuj za ten telefon z internetami!!!
PolubieniePolubienie
Paproszek był ze skarpetki. Takie są najgorsze.
Książę Małżonek wycałowany już dawno 🙂
PolubieniePolubienie
Jaki słodziaczek malutki 🙂
PolubieniePolubienie
Ja go rozumiem, paproszek jest prawie tak straszny jak mokry włos przyklejony do ręki 🙂
PolubieniePolubienie
Faworki, widać, że Karnawał w domu:D
PolubieniePolubienie
Durny jakiś ten dzieciak. A w reszcie mieszkania to niby nie masz paproszków, sterylnie jak na sali operacyjnej???
PolubieniePolubienie
takie bzdury na pierwszą stronę?
PolubieniePolubienie
Cudne, cudne, cudne!!! Uwielbiam wszystkie dziecięce „głupotki”. Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Te tabletki to i u mnie w domu są hitem 🙂 Przyznam się, że i ja z dwa razy wrzuciłam je sobie do kąpieli 😛 U nas paproszki też są zmorą, szczególnie ze skarpet Pana Taty 😉 I pierwsze co jest najpierw kontrola łazienki a potem dopiero kąpiel 🙂 ~kk – nie durny. Po prostu może kojarzy mu się on z jakimś robalem, pomyślałeś o tym?
PolubieniePolubienie
Ja też go rozumiem, w domu mam dziewczęce wrzaski na widok włosa w wodzie. Tłumaczenie, że to jej włos, nie działa 😀
PolubieniePolubienie
No właśnie. Każde dziecko ma swoje „nie lubię”. Na szczęście potem na ogół przechodzi 😉
Faworki mamy z okazji Dziadka cukiernika, który wraca z pracy i jeszcze smaży, bo lubi rodzinie sprawić frajdę.
PolubieniePolubienie
Zazdroszczę Dziadka cukiernika. Mogłabyś Go DHL’em podesłać do Kielc? Kupię wszystkie potrzebne składniki 🙂
PolubieniePolubienie
Jaki Jan przystooojnyyy i wydoroslal tak jakos z zaskoczenia 🙂
PolubieniePolubienie
Haha, dzieci są takie cudowne i zabawne! Czasami śmieszą, a czasami zmuszają do refleksji nad tym, co jest naprawdę ważne.
Z Jana będzie mężczyzna jak się patrzy! 🙂 Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
beznadzieja… i na głównej stronie…
btw – dziecko samo w wannie, a rodzice toczą spokojne rozmowy o życiu w salonie??? hmmm…
PolubieniePolubienie
Och, chciałabym mieć salon 😉
Kanapa jest półtora metra od łazienki.
Btw, główna strona to porażka. Pełno trolli.
PolubieniePolubienie
Paproszki są straszne dla dzieciaczków. Moja córeczka ( 4 latka) zanim wejdzie do wody to sprawdza czy nie pływają. A właśnie te skarpetkowe najgorsze, coś wiem na ten temat. Też już ratowaliśmy dziewczę przed paproszkiem. Ale generalnie to ma tendencje do znajdowania ich i przynoszenia nam w najmniej odpowiednim momencie. Świetny tekst. Bardzo się mi podobał.
PolubieniePolubienie
Witam dla mnie bohater to osoba, która wierzy do końca w to co robi, oraz nie czeka, na podziękowania jeśli zrobi coś wielkiego. To człowiek, który nie osiada na laurach i chce dalej zmieniać wszystko, na lepsze i to bez żadnego wyjątku. Taki człowiek nie ma wymówek tylko szuka sposobów, jak rozwiązać dany problem.
PolubieniePolubienie
No chyba, że jest to np bohater notki 😉
PolubieniePolubienie
Popłakałam się – ze śmiechu 🙂 Bardzo miły koniec średnio miłego dnia!
PolubieniePolubienie