Mistrz kierownicy i jego muza, a raczej muz

Zrobiłam dziś rodzinie kurs na Ochotę i z powrotem. Zupełnie nie rozumiem dlaczego ten mój Książę Małżonek taki zdenerwowany i ciągle się łapał za serce. Czyżby nie doceniał moich fantastycznych  umiejętności kierowcy rajdowego? Auto nadal całe, więc nie wiem doprawdy… Chyba, że to meteopata jakiś z opóźnieniem i mu ciśnienie skoczyło.

Wyjeżdżam z bramy i hamuję przed ulicą, a ten do mnie z obłędem w oczach: – Uważaj autobus!!!

Przecież widzę, okulary mam. Autobus był doskonale widoczny na naszej pustej jak mój portfel o tej porze miesiąca ulicy. Zresztą naprawdę trudno byłoby go nie zauważyć, skoro był kilka metrów od nas.

Jedziemy, jedziemy, nadal jedziemy. W oddali widać czerwone światło. Dystans się zmniejsza,  odpowiednio redukuję prędkość, a ten:

– Zwolnij! Hamuj!

Przecież zwalniam, przecież hamuję. Czuję się jak pilot, któremu mamusia przed wylotem każe latać nisko i powoli.

Wprawdzie raz prawie wymusiłam pierwszeństwo ale tylko raz i prawie,  więc się nie liczy. Prawda?

– Spowodowałabyś wypadek!  – grzmi na mnie w drodze powrotnej.

Wrrrr. Warczę sobie pod nosem i przechodzę w czwarty wymiar, czyli jadę 80-tką na Trasie Łazienkowskiej.

– Zwolnij! Ślisko jest…

A w innym miejscu:

– Dawaj, tu szybciej trzeba!

I tak o. Przynajmniej nie nudzi mi się podczas jazdy.

Oj słabego zdrowia ten mój Małżonek, słabego. Ale spokojnie. Przy mojej jakże doskonałej technice jazdy zapewnię mu odpowiednio wysoki poziom adrenaliny jeszcze wielokrotnie. Na serce nie zejdzie. Prędzej na suchoty, bo od tego gadania przy tak zawrotnych prędkościach może się ich nabawić.

Przy obiedzie Igor z miną szpiega oznajmia Dziadkom pewnym głosem:

– A mama dziś prawie spowodowała wypadek.

Na krótką chwilę buraczki stanęły mi w gardle. Potem szybko zmieniłam temat. Po co się Dziadki mają nerwicować.

Jedno jest pewne. Pięć razy pomyślę zanim dam zdrajcy na własnej piersi wyhodowanemu pograć w Subway Surfera na moim nowym telefonie.

5 uwag do wpisu “Mistrz kierownicy i jego muza, a raczej muz

Dodaj odpowiedź do ~nielot Anuluj pisanie odpowiedzi