Trzeci dzień po urlopie a nadal mam wrażenie jakbym należała do innej galaktyki.
Człowiek się bardzo szybko odzwyczaja od codziennej polki kurcgalopki a potem strasznie opornie się do tego wraca.
W myślach nadal szum fal, rower i flądra U Rybaka na Helu. Ech.
Bo urlopy są za krótkie. Powinny trwać przynajmniej 3 miesiace 🙂
PolubieniePolubienie
nie dalej jak dziś wspominałam sobie: o miesiąc temu już byłam nad morzem a teraz ziewam w robocie 😦 o 2 lipca w pracy i nadal ciężko.
miło że w końcu jesteś 🙂
trzymaj się dzielnie!
PolubieniePolubienie
heh no już tak to jest, wystarczy czasem udany weekend by w poniedziałek mieć takie uczucie, no ale co praca jest była i będzie tego nie uda się uniknąć, chyba, że się wygra w totka
PolubieniePolubienie
Wiadomo nie od dziś, że po urlopie człowiek wraca jeszcze bardziej zmęczony
PolubieniePolubienie
O, to się minęłyśmy gdzieś po drodze – znów.
PolubieniePolubienie