PPP, czyli Pomoc Pilnie Potrzebna

Jeśli ktoś dysponuje samochodem i mógłby/chciałby nam pomóc a także miał czas, chęć oraz ochotę wykonać trasę Warszawa – Ostrów Mazowiecka – Warszawa, byłybyśmy z Halutą niezmiernie szczęśliwe (a Ona to nawet do góry by mogła podskoczyć jakby co).

1. W Ostrowii jest schronisko,
2. w schronisku czeka Miętka, mała piesa rasy ogólnej,
3. ergo – żeby Mission Impossible stała się Possible wystarczy sprawne auto i trochę wolnego czasu.

Prócz funduszy za paliwo, które oczywiście zwracamy, Hal deklaruje słoik pysznych śliwkowych powideł, które popełniła kilka nocy temu oraz placek z wiśniami a ja dorzucę garnek sławnego barszczyku i Lokatorski bohomaz w temacie "piesek" (kredka+kredka).

To jak? Znajdzie się ktoś chętny?

Najchętniej po psiaka pojechałybyśmy w najbliższy czwartek, ale w grę wchodzi oczywiście przesunięcie terminu. Każda propozycja jest cenna, więc serdecznie proszę o odzew na maila albo w komentarzach, albo jak komu wygodnie – byle prędko. Dziękuję bardzo mocno w imieniu schroniskowej Miętki, jej przyszłej pani Haluty, oraz dumnej przyszłej ciotki, znaczy mię 🙂

19 uwag do wpisu “PPP, czyli Pomoc Pilnie Potrzebna

  1. przyznam się nie skromnie jestem z Ostrowii,na 50% będę jutro lub pojutrze jechać do Wawy, więc jak coś to dam znać na gg i mogę wziąć pasażera na gapę;)

    Polubienie

  2. przepraszam dziewczyny,trochę mi się pozmieniało i niestety nie będę mogła pomóc:(choć bardzo chciałam i nie dla konfitur czy sławetnego barszczyku,ale na miejscu służę wszelką pomocą..marta/space.pl

    Polubienie

  3. Chciałam wszystkim podziekować za pomoc/chęć pomocy. A teraz niespodzianka – Miętka okazała się … Miętusem. 🙂
    Mam chłopczyka. :))))

    Polubienie

  4. Nikodem napewno da radę a barszczyk bardzo się przyda zwłaszcza że od przyszłego piątku przez jakieś 3 tyg. nie będziemy mieli dostępu do kuchni.

    Polubienie

  5. Ja bardzo przepraszam że tak nie w temacie ale wlaśnie doszłam do zdjeć Lokatora – i aż mnie zatkało…
    Co prawda moje ukochane dziecko już używa dezodorantu po pachy i zaczyna mieć wiecej koleżanek niż piegów a pyszczku a Lokator jest tak poważny na djeciach, ze zaczęłam się zatanawiać..przecież pamiętam jego zdjęcia na blogu Bajko Twoim jako maluśkiego…ech jak ten czas leci…
    cichutko odwiedzajaca pozdrawia cieplutko

    Polubienie

Dodaj komentarz