Moi drodzy. Znów zwracam się do Was z prośbą o odpowiedź na „nietypowe” pytanie. Ale mam nadzieję, że i tym razem nie zawiedziecie.
Czy możecie się pochwalić jakimś nietypowym hobby?
Nietypowym w sensie, że nie rybki czy znaczki. Takim, które łączy się w pewien sposób ze strachem – to znaczy, że jest ryzykowne, albo wymaga wewnętrznego przełamania się. Przy czym od razu zaznaczam, że bardziej chodzi o na przykład paralotniarstwo niż przygodny seks bez zabiezpieczeń 😉
Na odpowiedzi czekam w komentarzach.
Będę też wdzięczna za podanie emalii zwrotnej.
Bajka Incoguto
Trenuje owczarka niemieckiego. Przygotowujemy si do egzaminow a potem moze jakies zawody, marzy mi sie udzial w MS ale to za pare lat. Grozne dla zdrowia to nie jest ale troche adrenaliny w sobie ma 😉
PolubieniePolubienie
Jeżdżę konno (to podobno najniebezpieczniejsza dyscyplina sportowa na świecie albo jakaś inna naj). Staram się przy tym skakać. 🙂
Może być?
PolubieniePolubienie
Biko – jeśli na skakance to wygrałeś ;))
PolubieniePolubienie
Hmmm, hobby z nazwy nader zwyczajne: jazda na nartach. Myk polega na tym, że mam spory lęk wysokości… Ale cóż, nikt tego nie robi dla przyjemności…
PolubieniePolubienie
A ja piszę piosenki do tekstów Bajki 🙂
PolubieniePolubienie
Hodowla przemiłych pajączków, ptasznikami zwanych. Im większe, tym lepsze…
PolubieniePolubienie