Jutro z Igorowskim zrobimy wszystkim wdzięczne papa i udamy się na podbój krainy serów, czekolady i banków. Być może nawet wrócimy z jakimś łupem. Kto wie…
Hmmm, papierowa torba i same pięćdziesiątki?
Poczty firmowej nie odbieram albowiem z różnych przyczyn nie ma mnie dziś w Firmie, więc w razie gwałtownych i niewytłumaczalnych potrzeb proszę pisać na pasztetową (gdzieś tam po prawej jest adresik). Albo poczekać aż wrócę. Nie wiem czy coś jeszcze napiszę przed wylotem, ale mogę obiecać, że się postaram, Choć bez specjalnego entuzjazmu 😉
Najwyżej będzie niespodziewanka.
Zresztą w Szwicu też jest net.
Zobaczymy czy dam radę coś wydłubać na ichniejszym klawikordzie. Najwyżej wyjdzie mi telegram.
Bardzo bym chciała dolecieć na miejsce w jednym kawałku, z jednym, całościowym kawałkiem Ludzkiego przy boku, tak więc mam nadzieję, że nic nie wybuchnie, nie przestanie działać a załoga samolotu nie zacznie nas nagle pozdrawiać z małego żółtego pontoniku na jakimś bajorze. I że jedynym terrorystą na pokładzie będzie zapach pietruchy, którą sobie Alty zażyczyła w ramach pocztówki z Ojczyzny. I że Stewardesa z nienagannym uśmiechem nie zaproponuje nam gdzieś pomiędzy szklanką soku pomarańczowego a herbatnikiem wyrwania strony z danymi osobowymi z paszportu celem lepszego zrolowania i wetknięcia sobie w tyłek.
I w ogóle mam nadzieję.
Uprasza się więc o rytmiczne zaciskanie kciuków. Rytmiczne, bo z uwagi na fakt totalnego braku doświadczeń w kwestii jakiegokolwiek latania, jeszcze nie jesteśmy pewni, czy się boimy czy nie. Takie pół na pół. Bez telefonu do przyjaciela.
Mnie się tylko raz śniło, że leciałam. Ale miałam przy tym dziób, pełne upierzenie i niezłą rozpiętość skrzydeł, więc nie wiem czy to się liczy.
Idę o zakład, że to ja wylosuję połówkę z się_baniem a Lokator spokojnie przetrwa te dwie godziny radośnie ćwierkając do ucha jakiejś Małej Syrenki albo innej Pocahontas. Bo zapomniałam wspomnieć, że Młody teraz gustuje w ciemnowłosych, śniadolicych ewentualnie Świteziankach. A że gust ma dobry, to nie marudzę.
O! I jeszcze mi Creed w radio śpiewogra, że can you take me higher?… no ja nie wiem dooprawdy, czy ten utwór jest faktycznie odpowiedni w moim obecnym stanie skupienia.
Pomyślę jeszcze.
Tymczasem miejcie się dobrze i nie rozrabiajcie zanadto na majówkach.
Bo potem znów bedzie wyż demograficzny 😉
Bajtki na walizkach
Miłej podróży i wracajcie szybko
PolubieniePolubienie
zapomniałaś o zegarkach 🙂 Fajno masz, że lecisz. Z zamierzchłych wspomnień wyłania mi się przyjemność: bez nudności i żadnego strachu, tylko radocha, że czasem jest jak na górskiej kolejce. Pozdrówcie bociany i, o ile pogoda pozwoli, podziwiajcie widoki zza okna! No i dzięki za chusteczki 😀
PolubieniePolubienie
Miłej podróży!!! Latania nie bój, tylko start i lądowanie są głupie. Baw się dobrze :)))))
PolubieniePolubienie
Baj, ja ze swojej strony deklaruję pełną wstrzemięźliwość przez cały ten okres 🙂 I łatwo mi to przyjdzie.
Jeśli tego właśnie oczekujesz 😉
PolubieniePolubienie
potwierdzam, w szwicu tez jest net.
i jak bajka bedzie grzeczna to nawet zostanie jej udostepniony osobisty komputer.
a jak bedzie niegrzeczna to bedzie kleczec w kacie, wybierac groch z popiolu, i nosic szaty pokutne 😉
PolubieniePolubienie
więc udanej podróży życzę ))
PolubieniePolubienie
latanie jest cudowne. zabierzcie cukierki albo gumę do żucia, bo przy lądowaniu i startowaniu a także w czasie lotu przytykają się uszka. no to bon voyage!
PolubieniePolubienie
no to fru.. hasło :,,htumm”,skojarzylo mnie sie z zen,total luzem podczas lotu ….ummmmmmmmmm:)
PolubieniePolubienie
ja conajwyzej sie rozpakuje z zawartosci brzusznej 🙂
baw sie dobrze!
PolubieniePolubienie
Oj no to ja będę trzymać kciuki. Za każdym razem kiedy Cotek leci (moja mama znaczy się) to boję się jak ch…a, że samolot spadnie, skrzydło się zapali i tego typu rzeczy, więc życzę Wam udanej i bezpiecznej podróży.
PolubieniePolubienie
Szczęśliwej podróży, udanego pobytu i dużych łupów;)
PolubieniePolubienie
Ale jajo, po studiach też mykam do Szwajcarii.A propos Szwajcarzy zjadają 11 kg czekolady rocznie.Aa i jeszcze niedawno w Szwajcarii była Paris =).
Pozdrówcie Supermena w locie.
PolubieniePolubienie