Adnotka

Niniejszym ozajmiam, żem wyjechana. Uprasza się o regularne zaciskanie kciuków i wysyłanie ciepłych myśli priorytetem. Żeby mi to solo w gardle nie utknęło. No i generalnie fajnie byłoby wracać z tarczą. Na tarczy preferuję łupy i dobra rozmaite. A teraz chowam komórkofon w głębiny torby i spróbuję przygotować się psychicznie na dwudziestogodzinną podróż autokarem. Do napisania. Przy pomyślnych wiatrach panów celników we środę. Chyba, że znajdę czas, to skrobnę coś jeszcze.

11 uwag do wpisu “Adnotka

  1. Najbardziej mnie zaintrygowały słowa: „przy pozytywnych wiatrach panów celników”. Cóż nie wnikam w prawy gastryczne panów celników, ale życzę powodzenia.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do hal Anuluj pisanie odpowiedzi