Se pozwalam 6 kwietnia 2006 Bajka4 Komentarze Teraz będzie prywata, czyli witamy w rodzinie: kalandah może się nie obrazi 😉 Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Lubię Wczytywanie… Powiązane
wracam ci ja z wycieczki zawodowej a widzę że ty mi tu gości naspraszałaś w międzyczasie, a ja taki nieuczesany, ciasta nie upiekłem, garów nie pozmywałem, co ja im teraz biedny podam (: PolubieniePolubienie Odpowiedz
wracam ci ja z wycieczki zawodowej a widzę że ty mi tu gości naspraszałaś w międzyczasie, a ja taki nieuczesany, ciasta nie upiekłem, garów nie pozmywałem, co ja im teraz biedny podam (:
PolubieniePolubienie
ekhem …ten tego a co się daje na PARAPETóWKACH?:)
PolubieniePolubienie
hyyy jagodziankem na kościach 😉 hik!
PolubieniePolubienie
e, na dobrą parapetówę, to goście sami przynosze „prowiant” 😉
PolubieniePolubienie