Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera a drugą ciagnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem :
– Jak dzieci, kurwa, jak dzieci.
Od Caffeine
I like that.
PolubieniePolubienie
:-))))))))))))))))))
PolubieniePolubienie
taaa
🙂
PolubieniePolubienie
a jakby tak do tej pułapki włożyli pętko, na lodówce kłódka…
PolubieniePolubienie
To byłby znak że dorośli…;-)
PolubieniePolubienie