A Halka to ma najfajniejszego brata pod słońcem

No bo komu innemu by się chciało drałować do TESCO o północy bo wróciłyśmy lekko nie ten teges z imprezy i chciało nam się pić a lodówka powiedziała ‚mam tylko mleko i jak wam nie pasi to napijcie się wody z kwiatów’. No bo coli nie było. To poszedł Młody do tego TESCO. Sam z siebie zaproponował, chociaż siedział już w samych nachach przed kompem. I lodów nam sie chciało. Mnie się chciało jakichś owocowych (ale nie nie truskawkowych tylko jakiś innych ale jakich to już nie miałam pojęcia – ot traf za babą) a Hali śmietankowych albo waniliowych (ale też nie do końca wiedziała na pewno których bardziej). No i ubrał się Młody i poszedł. I wrócił. Z dwulitrową zimną coca-colą, granatem z tymbarku (moim ulubionym), litrowym sorbetem malinowym i takimiż śmietankowymi zielonobudkowymi. I jeszcze desery takie budyniowe nam kupił… z bitą śmietaną. I w ogóle. A potem oglądał ze mną wstrętne tiwi, choć przecież ja tiwi nie oglądam, aż usnęłam o jakiejś czwartej. O czwartej na pewno bo o 3.30 jeszcze śpiewałam w wannie. Hala już zaległa wcześniej. A mnie jeszcze nosiło. Jakiś durny film był i te lody i zasnęłam w końcu. A rano Młody zrobił naleśniki. A on właśnie robi najpyszniejsze naleśniki. I całą górę. I w ogóle. Bosko jest. I każdemu kogo lubię bym życzyła takiego brata. Sama sobie bym życzyła. I to nawet nie brata. Gdyby Młody tylko taki młody nie był 😉 To na pewno przez te naleśniki. Pyszności. Zjadłyśmy z Halą po kilka ciepłych jeszcze, wypiłyśmy pyszną kawę (dwie nawet – po jednej dla każdej), przed nami wariacje z dwusmakowymi morożenymi co to ich wczoraj na szczęście całych nie opędzlowałyśmy i jeszcze te deserki. A potem idziemy z moją Zuzą na Rybki z ferajny i będzie nam dobrze…

Tylko czemu mi tak smutno?

37 uwag do wpisu “A Halka to ma najfajniejszego brata pod słońcem

  1. tudzież taki niby taki fajny się wydaje, ale później okazuje się, ze fajny to on był tylko na pierwszy rzut oka, a to zwyczajny facet jest i tyle

    Polubienie

  2. oż ty w morde…. jakie to pozytywne wejść sobie przypadkiem na bloga czyjegoś i znaleźć dowód, że tacy bracia naprawdę istnieją 🙂

    Polubienie

  3. To miał ten brat wieczór…
    Siedział sobie w stroju niedbałem….
    A tu wpadają dwie harpie (niezdecydowane w dodatku) i trują.
    Aniol nie chłopak.
    Nie zepsujcie go bo pięty pogrzebaczem przypiekę
    :-))))))))))))))))))))))))

    Polubienie

  4. Ypoiek – pochwa!

    Hal – chcesz powiedzieć, że dla Ciebie tego wszystkiego nie robi?? nieładnie tak oszukiwać 😉

    Biko – może to nożna?

    Polubienie

  5. no to jakiż on młody – brać go baby, brać (: Poza tym jak to ktoś kiedyś słusznie zauważył – z każdym rokiem procentowa różnica wieku maleje.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Zafijoł Anuluj pisanie odpowiedzi