Obywatelu! Skradziono ci samochód? Płać OC, bo… złodziej może spowodować wypadek!
– Ktoś musi wziąć odpowiedzialność za złodzieja – to słyszy się w PZU.
Paranoja czystej wody.
Panu Krzysztofowi skradziono auto, zgłosił sprawę na policję, zignorował żądanie przez złodziei okupu bo miał komplet dokumentów i stwierdził, że ma gdzieś to co oni chcą. On chce odszkodowanie. W lipcu prokuratura umorzyła śledztwo bo oczywiście winnych nie znaleziono. Miesiąc później PZU wypłaciło AutoCasco i miało byc po sprawie. A jednak niespodzianka.
Po pięciu miesiącach od kradzieży zdziwiony niepomiernie (no wcale mu się nie dziwię) pan Krzysztof dostał wezwanie do zapłaty OC. Ma opłacić stawkę za ten i przyszły rok. No i się wkurzył koncertowo, bo niby skąd ma wiedzieć co się dzieje z jego autem skoro je stracił i jakim prawem ma opłacać za złodziei ubezpieczenie?!
Pan Krzysztof zadzwonił do inspektoratu w Zakopanem, gdzie ubezpieczał auto a tam miła pani powiedziała mu, że musi płacić, bo złodziej przecież mógł spowodować wypadek. To jest tak zwana odpowiedzialność za złodzieja. Ręce i cycki opadają. A w kieszeni otwiera się zestaw noży ze stali nierdzewnej do nabycia za jedyne 666.66 groszy. Nie dość, że cię okradli to jeszcze za nich płać…
A to wszystko przez to (ponoć), że pan Krzysztof po kradzieży auta nie wyrejestrował.
Pewnie byłoby prościej gdyby w inspektoratach PZU zamiast opowiadania sobie nowych odcinków ‚D jak dupa’ czasem udzielali klientom rzetelnych i wyczerpujących informacji.
ciekawe, co jeśli inny pojazd z własnej winy zmasakruje samochód wzmiankowany w stopniu uzasadniającym jego zezłomowanie – czy kasę z auto casco dostanie złodziej jako posiadacz faktyczny, czy pan K. jako właściciel?
PolubieniePolubienie
no raczej złodziej – pieniązki należą się temu chłopinie co w nim siedział w czasie wypadku przecież. No a że złodziej? – taki ma fach biedaczek nasz nieszczęsny, zresztą na pewno nie chciał go ukraść, a chciał się tylko przejechać a potem jakoś się przyzwyczaił.
Z tego co tam napisali to samochód jednak jest chyba wyrejestrowany – no ale to oczywiście nie jest problem PZU /:
PolubieniePolubienie
Najsmutniejsze jest to, że urzędników PZU zupełnie nic w tej sprawie nie dziwi. 😦
PolubieniePolubienie
Biko – bo wiesz, ktos musi wyznaczac norme dla reszty chorego, zdziwionego pospolstwa 😐
PolubieniePolubienie
najlepsze jest zgloszenie szkody w PZU – osobiscie nie da rady ;), pierwszy krok to nalezy wykonac telefon na specjalna linie i po otrzymaniu nr zgloszenia mozna z Pania z PZU sobie porozmawiac na temat szkody…
PolubieniePolubienie
Bike, czy Ty musisz takie tematy poruszać? 😉 Żeby nie mieć do czynienia z takim g… nie oglądam telewizji, nie czytam prasy, nie zaklikuję niusów w necie…
P.S. Mnie przynajmniej cycki nie opadają ;P
PolubieniePolubienie
nie muszę, chcę
PolubieniePolubienie
ja w kwestii formalnej, jeśli wolno, skoro pizetju wypłaciło casco z powodu kradzieży, to nie kto inny jak rzeczone pizetju staje sie posiadaczem wszelkich do owego pojazdu bez względu na jego odzyskanie lub nie… więc moze to wezwanie do zapłaty za polise OC należałoby wysłać na adres zarządu spółki
a na marginesie, kto to słyszał ubezpieczać samochód w PZU, nie dość, że drogo to jeszcze problemy z uzyskaniem odszkodowania
PolubieniePolubienie
Polska, mieszkam w POslce..mieszkam TU TU TU TU TUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!
PolubieniePolubienie