a to wszystko przez pracę.
Właśnie bowiem dzięki mnie w bazie książkowej firmy ‚Pełna Kultura’ (myślałby kto) znalazła się premiera Państwowego Instytutu Wydawniczego.
I niby nic szczególnego w tym… a jednak.
Bowiem tytuł książki Dany’ego Lafferriere’a brzmi:
‚Jak bez wysiłku kochać się z Murzynem?’
Pozdrawiam z podłogi
z rechotem długim… jak nie wiem co ;)))
leżę i KFIIIIIICZEEEEEE:))))
PolubieniePolubienie
tu nie ma co kfficzeć han… tu się trza szkolić ;))))
PolubieniePolubienie
hmmmm… ale tam chodzilo o rasizm, co nie? a nie w o gabaryty przyrodzenia ;))))
PolubieniePolubienie
dokladnie o tym samym pomyslalam Alty… dokladnie ;)))
PolubieniePolubienie
o rasizmie? Ty? pomyslalas? heheheheheh
i kogo ty chcesz nabrac moja droga :)))
w koncu wszyscy wiedza, ze najpierw mysli sie o przyrodzeniu, a potem o innych rzeczach 🙂
PolubieniePolubienie
ale grunt to dobrze sciemnic… tak po murzynsku ;))
PolubieniePolubienie
Z tymi gabarytami murzynskiego przyrodzenia to ploty sa! No bo pomyslcie. Widzial kto takiego murzyna na zywo? ;)P
PolubieniePolubienie
Tytuł frapujący – podejrzewam wielkopomne dzieło filozoficzne mocno jednak osadzone w realiach z dużą dozą dydaktyki 😉 Stawiać na półce dumnie obok Hebanu Kapuścińskiego 🙂
PolubieniePolubienie
wiekopomne dzieła są jak owe murzyńskie przyrodzenia… niby każdy wie, że są ale nikt sam nie zauważył i nie zaznał 😉
PolubieniePolubienie
a jest coś jak kochać się z MURZYNKĄ???
PolubieniePolubienie
nie, masz wolny temat ;))
PolubieniePolubienie
Hyhyhyhy :-)))
Czego to pisorze nie wymyślą…
PolubieniePolubienie
A coś z sience-fiction typu „Kobieta władca mężczyzn”?
PolubieniePolubienie
dla mnie to podrecznik dla leniuszkow…”kochac sie bez wysilku”…hehehe:-)
PolubieniePolubienie
ja nie chcę! ani z wysiłkiem, ani bez! ale poteoretyzować, hihi, czemu nie!
PolubieniePolubienie
O jedno i drugie. Sibi, który jest sam Murzynem i sprzedaje paciorki i różne obrazki z piasku w Antibes, obiecał mi, że sobie kupi i przeczyta tę książkę.
PolubieniePolubienie