ja wiem
ty wiesz, że ja wiem
ja wiem, że ty wiesz, że ja wiem
ty wiesz, że głupia nie jestem
najbardziej mnie wkurza nie samo to, że ktoś może mnie okłamać… z tym musimy niestety liczyć się zawsze
pół biedy jeśli potrafi się do tego przyznać, bo wtedy przynajmniej zachowuję do niego szacunek… bo jest ze mną szczery
wtedy nawet mimo początkowego żalu mamy poczucie, że ten człowiek nigdy nas nie okłamał i potem… kiedy już przejdzie gorycz… możemy zachować sympatię i czasem też przyjaźń
błędy popełniamy zawsze
sztuką jest umieć się do nich przyznawać
najgorzej jest wtedy, kiedy ktoś się wypiera, kiedy w patrząc w oczy mówi A gdy ja już wiem… że B
najbardziej mnie wkurza gdy ktoś mnie okłamie i mimo, że dostrzegę to, ‚złapię za rękę’ i nawet zechcę porozmawiać, wyjaśnić, zrozumieć, zamiast od razu obrócić się na pięcie i dać sobie spokój… do końca będzię kręcił, wił się jak piskorz, trzymając się coraz bardziej pokrętnych i nierzadko wykluczających się, nielogicznych wersji… byle tylko nie powiedzieć prawdy
nie znoszę gdy usiłuje zrobić się ze mnie głupszą niż jestem
za to potrafię znienawidzić
oj, tak. tez nie lubie. zwlascza, gdy lgarstwo glupie i bezcelowe.
PolubieniePolubienie
Zawsze ktoś się wyprze…
A takich najlepiej unikać, w końcu przyznać się do błędu to otworzyć się na świat.
PolubieniePolubienie
nie sposób unikać 3/4 populacji…
PolubieniePolubienie
czasami, powtarzam, tylko czasami, prawda jest tak idiotycznie głupia, ze czlowiek prawdomowny wychodzi na lgarza i naiwniaka.
PolubieniePolubienie
pierdol. rob swoje;]
PolubieniePolubienie
toż robie
PolubieniePolubienie
właśnie, naiwność… ostatnio usłyszałam, że jestem zbyt naiwna 😦
PolubieniePolubienie
a co się stało? hę?
PolubieniePolubienie
to bardzo pożądana cecha, czasami…:)
PolubieniePolubienie
Oj, ciężko się przyznać do błędu. Sama nie wiem, czy zawsze potrafię. I sama siebie za to nie cierpię.
PolubieniePolubienie
Zawsze warto być człowiekiem
PolubieniePolubienie
jestem facetem i tez czasem siebie nie rozumiem. Od jakiegoś czasu zacząłem ze sobą walczyć. I odkryłem, że warto nie uciekać, że warto po prostu być, że nie warto malowac się na nie swoje kolory.
bo z tego później wychodzi kłamstwo, niedomówienie, nie prawda. i to, w gruncie rzeczy nie potrzebne, brnięcie „w moją najświętszą rację”. heh, znam to. autopsja. w sumie mało przyjemna
PolubieniePolubienie
Dostac w „morde” zawsze lepiej niz znosic wlasny relatywizm albo cos jeszcze gorszego. tzn, oczywiscie co kto lubi – ja osobiscie wole „w morde „.zdrowie, Panie i Panowie 🙂 ale oczywiscie nie mieszajmy srodkow zaradczych z prawdziwym odkupieniem 🙂
PolubieniePolubienie
aneks : zamiast drugiego „oczywiscie” mialo byc „rzecz jasna”, rzecz oczywista ;).
PolubieniePolubienie