Już podczas poprzednich igrzysk udało nam się zanotować kilka majstersztyków, jak np:
– „Są przyjaciółkami, ale w dobrym tego słowa znaczeniu” Karola Stopy
– „Jeszcze tylko trzy ruchy i Włoszka będzie szczęśliwa” Artura Szulca z toru kajakowego
– „Poprzedni rekord miał siedemnastoletnią brodę” Włodzimierza Szaranowicza
– „No to teraz wszystko w rękach konia” Macieja Biegi
– „Sądząc po sylwetce, Czech lubi sobie wypić pilsnerka” Lucjana Olszewskiego z boksu czy też
– „Moniko, oddaję ci antenę” Krzysztofa Miklasa
– „Nie mogliśmy wiedzieć, że tak się stanie. Przecież nikt nie jest alfą ani romeą”.
W tym roku Włodzimierz Szaranowicz podczas ceremonii rozpoczynającej imprezę otworzył igrzyska doskonałym tekstem „Tamtym dawnym igrzyskom towarzyszyło wzywanie bogów nadaremno”.
A potem usłyszeliśmy:
– nieco posępne „Jego życie miało tragiczny przebieg. Zmarł” Włodzimierza
Szaranowicza
– bardzo praktyczne „Proszę Państwa, zbliża się godzina 22. To znak, że musimy się przenieść do programu pierwszego” Macieja Kurzajewskiego
– pełne metabolistycznej prawdy „Zawodniczki startują w kategorii wiekowej do 58 kg” Pauliny Chylewskiej
– prawdziwe od A do Z „A teraz nasza flaga. Jak zawsze, czerwień na dole, biel na górze” Michała Olszańskiego
– historyczne „Potem nasi kolarze wyjechali do Hiszpanii na mały renesans” Ryszarda Szurkowskiego
– urocze „Turek Mutlu to taki kieszonkowy Herkules” Krzysztofa Miklasa
– frywolne „Zawodnik po wyścigu będzie musiał schłodzić swego konia” Marka Szewczyka
– także frywolne „Dany będzie wykonywał rzut wolny, ale jeszcze poprawia sobie sprzęt”
– i zupełnie bez zahamowań „Ćwiczy w zwisie, bardzo ładnie obciągnięty” z zawodów gimnastycznych
– zagadkę logiczną „Wygrała tę walkę w taki sam sposób, w jaki przegrała poprzednią” Marka Troniny
– czy też zastanawiające „Wybiegnijmy myślą wstecz” Przemysława Babiarza
– zupełnie logiczne „Ona tego ciężaru nie podniesie, to byłoby nielogiczne” Krzysztofa Miklasa
– paradoksalne „Wiatr wieje w plecy tzn. wieje im w twarz, bo przecież płyną tyłem do przodu!” Marka Kaczmarczyka
A na deser bonus… nowa dyscyplina olimpijska:
:))))
świetne
sama to wygrzebałaś?
PolubieniePolubienie
:))
PolubieniePolubienie
nie, przymailowało od Królika 😉
PolubieniePolubienie
przy tej polskiej fladze, slyszanej w oryginale, zaplulam sie liftem:-)))
a tak nie na temat: czy ja mogie prosic o przeslanie mi na maila Waszego zdjecia z wieczorku? jest cuuuudneee, bede sie chwalic, ze mam takie fajne kolezanki:-)))
PolubieniePolubienie
qrde,ale Ty płodna kobitka jesteś,Bike 😉 Ledwiem na kilka godzin od kompa odszedł…
PolubieniePolubienie
Just – przesyłam 😉
Bury – znowu marudzisz? ;))
PolubieniePolubienie
Boskie, u mnie zdecydowanie wygrywa schładzanie konia – dobrze, że w trakcie lektury już miałam wypity barszczyk.
PolubieniePolubienie
Nie ma to jak wiatr w plecy tzn. w twarz. 😀
PolubieniePolubienie