* Czemu się marszczysz?
– Bo jakoś niefajnie się poczułam
* Bo?
– Bo to chyba musi męczyć, że widać mnie wszędzie
* Przecież wcale się o to nie prosiłaś, tak wyszło
– Wiem…
* Tylko?
– Nie jestem przyzwyczajona żeby tyle mnie wszędzie było… jeszcze trochę i ludzie będą się bali otworzyć lodówkę z obawy, żeby nie zobaczyli tam stosownego pop-upa
* Ale ciebie nie widać tak jak niektórych, których wszędzie jest pełno do haftu i muszą wszystko i wszędzie skomentować, w każdej księdze trawniczek obeszczać, żeby się zaznaczyć
– I wydrapać scyzorykiem na drzewie ‚tu byłem zalinkuj mnie’?
* Dokładnie. Takich jest wszędzie pełno. Z tobą jest inaczej
– Jak?
* Nie komentujesz wszystkiego i byle jak, byle się pokazać na forum…
– Nie zależy mi na bylejakości
* Wiem… ale ty wystarczy, że z tego okienka… patrzysz…
Idę na pola.
O 19.52 zachód słońca.
Pa
mokotowskie? Jakoś wcześnie wróciłaś…:)
PolubieniePolubienie
pop apa nigdy za mało 🙂
PolubieniePolubienie
nie męczy.
przypomina
PolubieniePolubienie
jedyny pop up, który miast wywoływać zębów zgrzytanie wywołuje usmiech 🙂
i nich takim pozostanie 🙂
pozdrawiam panienke z okienka 🙂
PolubieniePolubienie
Bury – notki esemesowe nie wymagają dostępu do internetu… wróciłam późno
PolubieniePolubienie