Z listów motywacyjnych…

Zachowano oryginalną stylistykę i gramatykę.

– Prośbę swa motywuje tym, ze nazywam się Joanna Kowalska.

– Pan opisuje szereg prowadzonych przez siebie, różnego rodzaju działalności gospodarczych. Po czym list motywacyjny kończy zdaniem: „Jak Państwo widzicie mam duże doświadczenie w kręceniu własnym interesem”.

– Pisze, ponieważ żadnego zaproszenia na rozmowę nie otrzymałam. Gwarantuje, ze na pewno bym się wstawiła, gdyż bardzo zależy mi na pracy.

– Dowiedziałem się, ze jeden z waszych pracowników został zwolniony, a drugi złamał rękę. Proszę, dajcie mi szanse.

– Jestem dyspozycyjna w stosunku do pracy na zmiany w ilości godzin nieograniczonych.

– W czasie prowadzenia działalności pracowałem w firmie, która zajmowała się przebudowa i organizacja targowiska miejskiego w Żarach. W firmie tej zajmowałem się przebudowa targowiska i organizacja handlowa.

– Dzięki hipermarketowi … mogłabym normalnie żyć, bo wiadomo bez procy to nie życie.

– Mogę Państwa zapewnić, iż chęć podjęcia pracy jest tak silny, ze chciałabym dostać odpowiedz.

– Moja konstrukcja psychiczna sprawia, ze potrafię z powodzeniem wykonywać powierzone zadania w warunkach stresu i presji.

– Merytoryczne zasoby wiedzy wynikające ze zdywersyfikowanych kierunków wykształcenia oraz praktyczne doświadczenia z ponad dwudziestoletniego stażu pracy na zróżnicowanych stanowiskach upoważniają i predyscynuja mnie do ubiegania się o w/w stanowisko.

– Sadze, ze moje doświadczenia zawodowe (…) wynikające z: (…) [zdanie 11-krotnie złożone, zajmujące 17 wierszy] (…) oraz zdobyte na ww. drodze umiejętności dadzą się również przeląc na inny charakter obowiązków służbowych w Waszej firmie.

– Mogę zamieszkać w miejscu pracy.

– Prawo jazdy A i B posiadam od 1969 roku prowadzę od 1969 samochody średnio do 900 cm motocykle i rowery jak przypadnie.

– List motywacyjny: Staż pracy 35 lat + mgr daje mi możność dobrej roboty za dobra place.

– (Z rozmowy telefonicznej) „Dzwonie w imieniu syna. Chce podjąć prace, ale nie ma doświadczenia, bo to absolwent. Taki świeży łeb do ukształtowania.”

– Preferencje dołączę na życzenie.

– (Z życiorysu, sekcja „Praktyki zawodowe”) (…) – praktyka we własnej fikcyjnej firmie zakończona ocena bardzo dobra.

– Uważam, ze jestem osoba interpersonalna.

– Moja osoba skłonna jest zaakceptować każdy przez Państwa proponowany etat.

– Nie będę Państwu opisywał moich osiągnięć (…). Nie będę również pisał Państwu o bzdurach, które znajdują się we wzorach listów motywacyjnych.

– Ukształciłam się i ukończyłam Szkole w (…) Chojnicach.

– (POCZĄTEK OFERTY) Mam 38 lat, mieszkam w Słupsku, koło budowy Marketu. Jestem młoda, zdrowa, dyspozycyjna mogę podjąć prace w każdej chwili w karzdym charakterze. Prośże o przyjęcie do pracy jestem zdrowa dyspozycyjna i niezależna. (KONIEC OFERTY)

– Zwracam się z prośba o przyjęcie mnie do pracy w charakterze pracownika fizycznego, lub ochrony mienia.

– Z życiorysu: „Potem byłam na zasiłku dla bezrobotnych, gdzie pracowałam na umowę zlecenie”.

– Z wielka przyjemnością dostarczę dodatkowych informacji, jeśli moje doświadczenie i kwalifikacje będą odpowiadać Waszej firmie.

– Z życiorysu zawodowego: „Nazwa zakładu pracy: Zakład Ubezpieczeń
Społecznych, stanowisko: rencista”.

– Prośbę swa motywuje tym, iż mam już kilkumiesięczne doświadczenie w pracy w handlu spożywczym, które zdobyłem pracując w dyskoncie spożywczym „Biedronka”, gdzie aktualnie jestem zatrudniony. Jak już wyżej wspomniałem, aktualnie jestem zarudniony w dyskoncie spożywczym „Biedronka”.

– Uprzejmie proszę o przyjęcie mnie do pracy w Hipermarkecie w Lubinie. Prośbę swa motywuje tym, iż w chwili obecnej jestem zarejestrowana w Rejonowym Urzędzie Pracy jako bezrobotna.

– Moje wady: nie znoszę niechlujstwa, kłamstwa, zbytnia spostrzegawczość.

– Ze swojej strony oprócz młodego wieku i wysokiej kultury osobistej gwarantuje duża aktywność i kreatywność oraz pracowitość i dokładność jak i dyspozycyjność.

– Ja, wyżej wymieniony zwracam się z prozbom do waszej Firmy O przyjęcie mnie do pracy jako robotnik Fizyczny. Ponieważ zakład został rozwiązany jestem bez robotny. Proszę o przechylne załatwienie mojej prozby. Przepracowałem 27 lat.

– Obiecuje, ze będę pracować wydajnie i sumiennie.

– Podejmę każda prace w godz. 6-14 lub 7-15.

– Moje wykształcenie jest zawodowe.

– Chciałabym bardzo podjąć prace. Najlepiej, żeby to było w Legnicy, ale jeżeli będzie w Lubinie to nieszkodzi.

– Proszę o pozytywne rozpaczenie mojego podania.

– W 1991 roku ożeniłem się i założyłem rodzinę, gdzie mam dwie córki.

– Na chwile obecna posiadam 21 lat.

– Pracowałem w Realu rok czasu, gdzie skusiło Mnie wyjechać do Niemiec do pracy.

– Przedstawiam Państwu swoja kandydaturę nadmieniając, iż posiadam dużą wiedze na temat kosmetyki pielęgnacyjnej i kolorowej ciała.

– Kochani, bardzo was uprzejmie proszę, odpiszcie czy mam szanse.

– Jestem 52 letnim mężczyzną o naprawdę młodym poczuciu i wyglądzie.

– Zwracam się z serdeczna prośba o zatrudnienie mnie.

– Wiem doskonale, ze teraz jest ciężko z praca, a na dobra robotę trzeba mieć dobre wykształcenie.

– Jestem osobom solidnie wykonujacom powierzona prace.

– Podczas wykonywania obowiązków pełnomocnika zdobyłam wiedze z zakresu ekonomii umożliwiającą samodzielne prowadzenie malej księgowości i jazdę samochodem.

Nadesłał Dżejkob

11 uwag do wpisu “Z listów motywacyjnych…

  1. uśmiałam się do łez. To lepsze niż humor z zeszytów. No i bardzo pouczające, można by z tego sklecić jakiej dobre podanie do fikcyjnej firmy…
    pozdrawiam

    Polubienie

  2. o mało nie spadłam z fotela zastanawiając sie czy ja jakiejś podobnej gafy w liście matywacyjnym nie popełniłam.
    Ale sprawdzone-wszysto jest ok.
    No tak-ale im się zpewne też tak wydawało:|

    Polubienie

  3. ja listy motywacyjne bojkotuje odkad pamietam. nie bede nikomu wciskal krapu, ze chce pracowac dla nich odkad przestalem moczyc lozko. list motywacyjny w kraju o prawie 20% bezrobociu to bzdura. ale po tresci listow widac czemu takie bezrobocie jest.

    Polubienie

  4. szara, bezdennie głupia masa.

    ps.
    „chusteczki chigieniczne – 50gr” przeczytalam w srodku mojego miasta. Dokladnie przed kioskiem. Ba, na tych chusteczkach wyraznie pisało, ze są Higieniczne. Ale najwyrazniej sprzedawczyni pomyslala, ze to na chusteczkach jest błąd, a nie u niej na cenniku.
    Tragedia.

    Polubienie

  5. na stronie pewnego grafika w dziale praca, gdzie tez ow osobnik zachwalal sie jako idealnego kandydata na etat czyjejs firmy jest kolumna „czy wież że?”, nie wierze w dysgrafie i pochodne.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do deadkate Anuluj pisanie odpowiedzi