Sebian miłośnikiem kotów ?

Chwilowo trwają poszukiwania imienia dla uciekinierki sierściuchowatej a tymczasem ja przypomnę jak w ogóle doszło do tego, że wyżej wymieniona mocno owłosiona kobita znalazła się u mnie. Chwil kilka po mojej notce o kombinowaniu kociaka nastukał mi na Gadulcu Sebian i aż mnie zatkało, bo z tego co pamiętam, to On kotów nienawidzi bardziej niż czegokolwiek innego na świecie i pasjonuje się polowaniem na nie na polskich drogach a tu proszę takie kwiatki 😉

Sebian
mam dla Ciebie kotkę
Ja
taaa? (z niedowierzaniem bo wiadomo Sebian i koty = nienawiść wzajemna)
Ja
ile ma? (zapytałam obawiając się mocno geriatrycznie steranego życiem zwierza)
Sebian
zaraz Ci podeślę emalię
Sebian
z opisem i kontaktem
Ja
dzięki (czekam)
Po chwili
Sebian
jaki to był adres tego Empiku?
Ja
którego?
Sebian
twojego
Ja
moj mailowy?
Sebian
ta
(Dodam tylko, że z Sebianem znamy się już z rok najmarniej i adresy mailowe wymienialiśmy na początku znajomości a potem niejednokrotnie były wykorzystywane)
Ja
bla bla bla tu nastąpił adres firmowy, którego publicznie rozpowszechniać nie będę
Sebian
mam już (rezolutnie zauważył Sebian)
Sebian
poszło – przeczytaj i działaj – masz czas do czwartku (komunikatywny i rzeczowy jak zawsze – hihi)
Sebian
chyba (no taaak)
Ja
oka dzieki (dodałam i tak węsząć podstęp)
W międzyczasie dostałam maila, wiadomość była od Y do X a Sebian przesłał ją mnie, przeczytałam, obejrzałam zdjęcie i już byłam „ugotowana” – muszę mieć jednego !!
Ja
a nie wiesz ile one maja te kićki? (na zdjęciu wyglądały na dość duże)
Sebian
masz telefon, to dzwoń (Sebian wylewny jak zwykle)
Sebian
powołaj sie na X z Nazwa Firmy
Ja
oka (bystra jak zwykle)
Ja
piszę właśnie maila do Y
Sebian
oki (nasz słownik mnie po prostu poraża różnorodnością stwierdzeń)
Sebian
ja bym, na Twoim miejscu zadzwonił (wujek dobra rada się znalazł 😉
Ja
nie bardzo mogę (odpowiedziałam zgodnie z prawdą gdyż właśnie jadłam kanapkę)
Sebian
maila przeczyta jutro w banku, a telefon odbierze od ręki (grzmiał niczym nie zrażony Sebian)
Sebian
acha (pojął powagę mojej niemocy)
Sebian
spox (i łaskawie się zgodził)
Po dłuższej chwili
Sebian
a X dzwoni i mówi, że masz się powołać na Z, a nie na X – ja zgłupłem (ja w sumie też ale nic się nie odezwałam, zresztą i tak właśnie Y do mnie dzwiniła i obgadałyśmy sprawę kociaków)
Sebian
w piątek Y wypadają do Norwegii, więc nie masz duzo czasu
Ja
już z nią rozmawiałam i umówiłyśmy się, że jutro dam jej odpowiedź
Ja
dzieki za namiar (żeby nie było, że ze mnie niewdzięczne bydlę)
Sebian
to jest jakaś fanatyczka kotów, co wynika z samego opisu, więc chyba dobrze trafiłaś (ciekawe czy odprawia czarne msze)
Ja
no też tak myślę (postanowiła sprytnie, żeby nie zdradzac moich wewnętrznych przemyśleń)
Ja
w każdym razie dzięki
Ja
ja lecę (do domu nie na Łysą Górę i autobusem nie na miotle – to tak gwoli wyjaśnienia ewentualnych pomówień)
Sebian
papa
Sebian
powodzenia
Sebian
bleeeeee… sierściuchy…
(Wreszcie powiedział coś w swoim stylu bo juz myślałam, że polubił koty ;))

Są rzeczy niezmienne ;))

8 uwag do wpisu “Sebian miłośnikiem kotów ?

  1. Jednak nie zapomniałaś o mła:))) A dobry sierściuch, to sierściuch rozjechany:))) Wystarczy, że do objętych ochroną dwóch takich dołaczył ostatnio jeszcze jeden – wszystkie trzy należą do mojej białogłowy, czyli wspomnianej X;))) No i gdzie ja mam się wyżywać? Na szczęście ulicę, przy której mieszka, okupują stada tego gatunku, więc z czarnuchami zabawiam się w „zdąży – nie zdąży”:)))

    http://sebian.blog.pl

    Polubienie

  2. X pozdrawia oraz sie cieszy, że mogło sie przyczynić do posiadania przez „Ja” kota:).
    Zamieszanie z Y polegalo na tym, że Y nie zna X, za to X zna Z i powołanie sie na X wobec Y mogło nic nie dać.
    Poza tym X uprzejmie donosi,że wyciągnie odpowiednie konsekwencje wobec stwierdzeń o rozjeżdzaniu jakichkolwiek sierściuchów, bo X kocha oraz posiada koty od urodzenia, zatem takie teksty drażnią X niebywale, o czym znający X doskonale wiedzą.

    Polubienie

Dodaj komentarz